- Musimy reagować na zmiany, jakie zachodzą w ruchu. A samochodów przybywa z każdym rokiem. Efekt jest taki, że w tej chwili w godzinach szczytu ulica Kwiatkowskiego na prawym brzegu rzeki jest zakorkowana aż po aleję Powstańców Warszawy. Trzeba to zmienić – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Korki na ul. Kwiatkowskiego
Ogromne natężenie ruchu w rejonie zalewu i zapory nie jest przypadkowe. Kiedy Rzeszów przyłączył Budziwój i Białą, w tej części miasta szybko zaczęły budować się nowe domy. Powstało tu także wiele bloków mieszkalnych, a kolejne ciągle rosną. Tymczasem z Budziwoja i Drabinianki do centrum najszybciej można dojechać właśnie ulica Kwiatkowskiego.
Urzędnicy zakładają, że sytuacje poprawiłaby budowa nowego mostu, który część samochodów przeniósłby z Budziwoja i Drabinianki od razu na skrzyżowanie ul. Hetmańskiej z al. Powstańców Warszawy. Most miałby powstać nad zalewem, między ulicami Grabskiego i Żeglarską, w miejscu, gdzie pierwotnie planowano budowę kładki pieszo-rowerowej. - Zleciliśmy już opracowanie koncepcji tej inwestycji. To dokument, który pozwoli wstępnie zaplanować kształt takiego mostu, oraz oszacować koszt takiej inwestycji – mówi Maciej Chłodnicki.
Nie niszczcie terenów rekreacyjnych
Plany miasta nie podobają się jednak wielu mieszkańcom. Rzeszowianie wskazują, że władze miasta zbyt chętnie planują inwestycje na terenach zielonych nad rzeką.
- W rejonie mostu Zamkowego, przy samej rzece rosną wieżowce i tu okolica straciła już swój rekreacyjny charakter. Okolice zalewu to ostatnia część Rzeszowa pełna zieleni i ciszy, bo oddalona od dróg. Zbudowanie mostu w tym miejscu byłoby kompletnym nieporozumieniem. Tej okolicy trzeba chronić przed zabudowa jak niepodległości – uważa Tomasz, który nad zalewem jeździ na łyżworolkach.
Wątpliwości ma też Sławomir Gołąb, radny Rozwoju Rzeszowa. – Zalew i jego okolica to klejnot Rzeszowa i trzeba zrobić wszystko, aby rekreacyjny charakter tego miejsca pozostał nienaruszony. Budowa kolejnych bloków przy Żwirowni to nieporozumienie. Podobnie, jak plan budowy tego mostu – uważa radny Gołąb, który podczas grudniowej sesji wyraził w tej kwestii swoje wątpliwości.
Według niego rozwiązania problemów komunikacyjnych osiedli Budziwój i Drabinianka trzeba szukać gdzieś indziej. Dlatego podczas wtorkowej sesji spróbuje przekonać pozostałych radnych i władze miasta do budowy wielopoziomowego skrzyżowania u zbiegu ul. Kwiatkowskiego, Podwisłocze i al. Powstańców Warszawy. – Owszem, to zapewne droższe rozwiązanie niż most, ale nie wszystko można przeliczać na pieniądze. Jako mieszkaniec i żeglarz nie zgadzam się na zabudowę zalewu – mówi stanowczo radny Gołąb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas