Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motocykliści też chcą jeździć po buspasach w Rzeszowie

Anna Janik
Buspas na al. Powst. Warszawy w Rzeszowie.
Buspas na al. Powst. Warszawy w Rzeszowie. KRZYSZTOF KAPICA
Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie nie mówi nie, ale wstrzymuje się na razie z taką decyzją. Jak tłumaczy, tydzień od wprowadzenia w mieście buspasów to za mało, by wyciągać jakiekolwiek wnioski.

- Mając na celu poprawę bezpieczeństwa na rzeszowskich ulicach, zwracamy się z apelem do Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie o wydanie pozytywnej opinii dotyczącej udostępnienia motocyklistom buspasów na terenie Rzeszowa - od takich słów internetową petycję do insp. Witolda Szczekali zaczynają motocykliści.

Jak argumentują, motocyklistów na buspasy wpuszczono m.in. w Łodzi oraz w Krakowie i przyczyniło się to do spadku liczby wypadków.

- Na pewno poprawiłoby to nasze bezpieczeństwo, bo nie musielibyśmy omijać samochodów stojących w korku - mówi Kamil Uryniak, jeżdżący Yamahą Fazer S2. - Motocykle mają na tyle duże przyśpieszenie, że nie będą spowalniać ruchu pojazdów uprzywilejowanych i autobusów - dodaje.
Zdaniem motocyklistów takie rozwiązanie może być także zachętą do przesiadania się z samochodu na motocykl, a co za tym idzie zmniejszyć korki.

Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg nie wyklucza, że w przyszłości jednoślady, a więc także i rowerzyści mogliby pojawić się na buspasach. Ale na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie.

- Od wprowadzenia buspasów minął dopiero tydzień, a to zbyt szybko na wyciągnięcie jakichkolwiek wniosków. Zwłaszcza, że jak zauważyliśmy przez pierwsze dwa dni było nadspodziewanie dobrze, później już coraz gorzej - mówi Piotr Magdoń, dyrektor MZD. - Cały czas analizujemy sytuację na drogach, ucząc się razem z systemem. Na pierwsze wnioski trzeba będzie poczekać co najmniej miesiąc - dodaje.

Z kolei do policji kierowcy zwracają się z dwoma pytaniami: czy sobota jest dniem powszednim i czy z buspasów można skręcać w prawo.

- Buspasy obowiązują w dni powszednie, czyli od poniedziałku do piątku - przypomina kom. Adam Szeląg z KMP w Rzeszowie. - A co do prawoskrętów to wykonujemy je korzystając z buspasa, ale wjeżdżamy na niego tuż przed skrzyżowaniem, tam, gdzie jest przerywana linia - dodaje.
I zaznacza, że niedopuszczone jest zbyt długie poruszanie się buspasem, tłumaczone chęcią skrętu. Mimo, że policjanci jeszcze przez jakiś czas nie będą karać mandatami takich kierowców. Na razie newralgicznym miejscem na buspasowej mapie miasta jest cała al. Piłsudskiego. Ale kierowcy dodają swoje narzekając na zakorkowaną ul. Staroniwską, Langiewicza, Batalionów Chłopskich. Jak tłumaczą drogowcy to cena wydłużenia zielonego światła na drogach priorytetowych.

Oprócz tych w centrum należą do nich m.in. Witosa i Batalionów Chłopskich. Upłynnienie ruchu w tym miejscu oznacza, że auta dłużej będą stać w prowadzących do nich drogach bocznych.

- Poza tym ruch inaczej rozkłada się w zimie, inaczej wiosną, inaczej w wakacje. Również poszczególne dni tygodnia na drogach się od siebie różnią, dlatego potrzeba czasu, by wybrać optymalny model działania systemu - mówi dyr. Magdoń. - Pamiętajmy też, że niedługo będziemy mieć nowe drogi. Pojawi się autostrada do Jarosławia i połączenie ul. Rzecha z Lubelską, co znów zmieni rozkład ruchu i inne drogi będą przeciążone - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24