W pierwszej połowie nasz bramkarz Bartosz Szyczybyło miał sporo szczęścia, piłka nie chciała wpaść do naszej bramki. Dzielnie w kontrataku i ataku pozycyjnym walczyli nasi ofensywnie gracze.
Aktywny Konrad Maca tuż przed przerwą otworzył wynik meczu. Następnie podwyższył Sławomir Śliwa, dobijał piłkę po odbitym przez bramkarza strzale Macy.
Niestety, później lubinianie odzyskali skuteczność i aż czterokrotnie zaskakiwali naszego bramkarza.
- Pod obiema bramkami było gorąco, ale Zagłębie stworzyło sobie więcej sytuacji. Nie byliśmy schowani w defensywie, powalczyliśmy, ale punkty zasłużenie zgarnia Lubin - podsumował Marcin Wołowiec, trener Stali.
W sobotę o godzinie 11.30 nasi grają z Lechem Poznań. Drugi mecz przegrała Korona Kielce i nasi zapewnili sobie już brązowe medale.
W drugim meczu: Korona Kielce - Lech Poznań 0-1.
STAL SPRINTEXPRESS RZESZÓW - ZAGŁĘBIE LUBIN 3-4 (1-0)
BRAMKI: Maca (45), Śliwa (60), Szela (90) - Malarowski (66), Osyra (68), Fryzowicz (76), Sołtyński (84).
STAL: Szczybyło - Kowal, Federkiewicz, Róg, Hus - Michał Lisańczuk, Jędryas (88. Marek Lisańczuk), Nowakowicz (66. Szela), Grad (84. Jancarz) - Śliwa, Maca (76. Panek).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc