MP w tenisie stołowym. Złoto Li Qian i Lewandowskiego

Nagrody finansowe

Nagrody finansowe

Pula nagród w 79. IMP wynosiła 30 tysięcy złotych. Triumfatorzy singla (Li Qian, Bartosz Such (Grudziądz) otrzymali po 5 tysięcy złotych brutto.

Zawodnikom z Podkarpacia nie najlepiej szło w grach pojedynczych, ale oprócz spodziewanego medalu Li Qian możemy cieszyć się ze złota (w grze podwójnej) Tomasza Lewandowskiego.

Zawodniczka Forbetu Tarnobrzeg zgodnie z oczekiwaniami przez kolejne etapy turnieju szła jak burza.

Pokonała koleżankę
Pierwszego seta przegrała dopiero w półfinale, w którym zmierzyła się z klubową koleżanka - Kingą Stefańską, którą pokonała 4:1 (-5, 6, 1, 5, 4). Kinga brązowy medal może uznać za sukces. W wielkim finale "Mała" zwyciężyła Katarzynę Grzybowską (MK STS Polkowice) 4:1 (8, -8, 5, 10, 7).

- Nasze zawodniczki nie zawodzą podczas najważniejszych imprez i tak też było i tym razem. Li Qian z roli faworytki wywiązała się znakomicie. Chciałbym podkreślić, że wspaniale spisywała się Stefańska. Szkoda, że trafiła na "Małą" już w półfinale. Wracamy z Białegostoku bardzo zadowoleni - podsumował Zbigniew Nęcek, trener Forbetu.

Tylko jeden pojedynek (w piątek) stoczyła młodziutka Aleksandra Falarz (Brzostowianka Brzostek), która przegrała z Anna Zielińską (Warmia) 4:0 (8, 6, 9, 6).

W ćwierćfinale swoją przygodę w grze podwójnej kobiet zakończyła Kinga Stefańska, która w parze z Antonina Szymańską (Bronowianka Kraków) przegrała z deblem Katarzyna Grzybowska/Natalia Partyka 3:0 (7,6, 8).

Zwyciężył Błaszczyka
W finale w grze podwójnej mężczyzn Tomasz Lewandowski (Politechnika Rzeszowska) w parze z Jarosławem Tomickim (Trzebinia) mierzył się z utytułowanymi: Wang Zen Yi i Lucjanem Błasczykiem.

Po zaciętym pojedynku wygrała załoga "Lewego" 3:2 (-8, 10, 6, -2, 9). Lewandowski po drodze 3:2 (-5, 6, -10, 5, 4) pokonał duet Paweł Chmiel (Politechnika Rzeszowska)/Radosław Żabski oraz Piotr Chmiel (PRZ)/Jakub Perek 3:0 (8, 8, 9).

- Wracam szczęśliwy bo tytuł mistrza, bez względu czy to singiel czy debel smakuje wyjątkowo. Mam dodatkową satysfakcję z tego, że pokonałem sławę polskiego tenisa stołowego Lucjana Błasczyka - podkreślał Tomasz Lewandowski.

W pierwszej rundzie odpadli Dariusz Kiełb (Kolping Jarosław) w parze z Michałem Koryckim (Kwidzyn) oraz Damian Wojdyła (Strzelec Frysztak) w duecie z Wiktorem Dzwonkowskim (Omega Kleszczów)

Mieszane uczucia
"Lewy" nieźle radził sobie w grze mieszanej. W parze z Agatą Pastor (MKSTS Polkowice) dotarł do półfinału, gdzie przegrał 3:2 (-7, 8, 1, -9, 9) z parą Mateusz Gołębiowski/Marta Smętek. W drugiej rundzie odpadła Aleksandra Falarz. W parze z Rafałem Utylskim (Bronowianka Kraków) przegrała 3:2 (8, 5, -8, -4, 6) z duetem Wandachowicz/Górowska.

Tylko jeden pojedynek w parze z Pauliną Nowacką. (Jedynka Łódź) stoczył Damian Wojdyła. Na trzeciej rundzie w duecie z Anną Jantą-Lipińską rywalizację zakończył Paweł Chmiel. Przegrał z parą Żabski/Maluszczak 3:1 (-7, 5, 6, 8). Z tą ostatnią parą w ćwierćfinale mierzył się jego brat - Piotr Chmiel.

Niestety i on w duecie z Katarzyną Grzybowską (MKSTS Polkowice) przegrał 3:2 (-8, -6, 5, 10, 10).
Z gry pojedynczej mężczyzn w trzeciej rundzie odpadł Tomasz Lewandowski (AZS Politechnika Rzeszowska).

Jego pogromcą był Patryk Chojnowski (Pogoń Lębork), który pokonał "Lewego" 4:0 (8, 5, 8, 9).

- Cały czas miał inicjatywę, grał agresywnie, a ja nie radziłem sobie z jego serwisem, stąd to gładkie 4:0 - opisywał ten pojedynek Lewandowski.

Dwaj inni zawodnicy z Rzeszowa: Paweł oraz Piotr Chmiel odpadli w drugiej rundzie. Paweł po zaciętej walce musiał uznać wyższość Karola Prusa-Strowskiego (Silesia Miechowice Bytom). Przegrał 4:3 (9, -9, 8, , -4, 7, -7, 7). Również 4:3 (9, 10, 7, -5, -7, -7, 7) przegrał Piotr Chmiel, który uległ Arturowi Białkowi (BMOKS Białystok).

Do trzeciej rundy dotarł także Dariusz Kiełb, którego zatrzymał późniejszy triumfator Bartosz Such (Olimpia-Unia Grudziądz). Jarosławianin przegrał 4:0 (6, 5, 12, 3).

W pierwszej rundzie odpadł Damian Wojdyła, który 4:1 (10, 8, -12, 6, 7) przegrał z Tomaszem Wiśniewskim (MRKS Gdańsk).