MPK czy MKS? Trwa wojna o pasażerów gmin sąsiadujących z Rzeszowem

Od początku kwietnia autobusy MPK obsługują sąsiednie gminy na zasadach komercyjnych. Ponieważ przewoźnik nie podpisał umów ze związkiem gmin Podkarpacka Komunikacja Samochodowa, pasażerowie mogą korzystać jedynie z ulg ustawowych (dla studentów i kombatantów). Ulgi na bilety okresowe otrzymali jeszcze uczniowie podstawówek, gimnazjów i szkół średnich. Pozostali pasażerowie muszą kupować całe bilety.

Decyzję podejmie rada

Zgodnie z zapowiedzią, MPK od początku miesiąca liczyło pasażerów i sprawdzało rentowność kursów. Wyniki analiz są już na biurku prezesa Sławomira Krygowskiego.

- Decyzję w sprawie kursów od maja podejmie w piątek rada nadzorcza. Do tej pory nie powiem ani że rezygnujemy, ani że zostajemy w gminach, bo tego po prostu nie wiem. Mogę jedynie zdradzić, że część kursów na poszczególnych liniach jest nierentowna i nad ich utrzymaniem należy się zastanowić - mówi S. Krygowski.

MKS w gotowości, ale...

Kazimierz Jarecki, prezes związku PKS przekonuje, że w razie potrzeby uruchomi Międzygminną Komunikację Samochodową.

- Możemy wystartować w każdej chwili. Lada dzień będziemy mieć 15 nowych autobusów niskopodłogowych. Kolejne 5 dotrze do nas w czerwcu. Z uzupełnieniem ewentualnych braków spowodowanych rezygnacją MPK na pewno sobie poradzimy - mówi JArecki.

A co ze zgodą na korzystanie z przystanków w Rzeszowie?

- Rzeczywiście mamy ją tylko na część zatoczek. Z pełną odpowiedzialnością zapewniam jednak, że w racie potrzeby będziemy jeździć nawet bez niej - dodaje Jarecki.