MPKG w Krośnie inwestuje w modernizację ciepłowni miejskiej. Zamontowano kocioł na biomasę. Będzie mniej zanieszczyszczeń [ZDJĘCIA]

Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, do którego należy ciepłownia, już od dłuższego czasu inwestuje w poprawę systemu ciepłowniczego.

Efektem tych działań, modernizacji Oddziału Energetyki Cieplnej oraz wieloletniego programu inwestycyjnego spółki, jest m.in. budowa drugiego kotła na biomasę. Zainstalowany w "Łężańskiej" wysokosprawny piec będzie produkował ciepło, przy jednoczesnym zwiększeniu wykorzystania paliw odnawialnych.

- Nasza spółka chce być ekologiczna i niezawodna, i dlatego uznaliśmy, że budowa drugiego kotła biomasowego będzie optymalnym rozwiązaniem - tłumaczy Janusz Fic, prezes spółki MPGK - Krośnieński Holding Komunalny. - Takie rozwiązanie wpłynie na dalsze zmniejszenie emisji zanieczyszczeń, a także na zwiększenie wykorzystania paliw odnawialnych w naszej instalacji.

Po zakończeniu inwestycji ponad 90 procent paliw wykorzystywanych w miejskiej ciepłowni przy ul. Sikorskiego będą stanowiły paliwa odnawialne. To oznacza mniej zanieczyszczeń wypuszczanych w powietrze.

Wcześniej, w ramach prac przygotowawczych, zdemontowano stary piec węglowy w hali kotłów. Nowy stanął w tej samej hali.
Montaż urządzenia, sprowadzonego z Litwy, rozpoczął się w poniedziałek. Pod "Łężańską" sprowadzono duży dźwig.

Instalacja składała się z trzech elementów. Najcięższy ważył 40 ton, pozostałe - 25 i 15 ton. Ramię dźwigu, wykorzystanego do umieszczenia tych części w hali, musiało osiągnąć wysokość około 60 metrów (czyli wyżej nawet niż komin elektrociepłowni, który ma około 52 metry). Kocioł montowano przez dach, który rozebrano na potrzeby akcji.

Kocioł ma moc 7 MW. Będzie opalany biomasą w postaci zrębek drzewnych - to najbardziej dostępne paliwo tego typu. Będzie produkował blisko 90 tys. GJ ciepła w ciągu roku (to ok. 40 procent energii wytwarzanej w ciepłowni „Łężańska”). Ma swoją odrębną instalację oczyszczania i wyprowadzania spalin.

Stosowany dotychczas miał węglowy będzie paliwem wspomagającym w okresach największego zapotrzebowania na ciepło, ale jego użycie będzie minimalizowane. Obecnie jest to ok. 7 tys. ton, po montażu i rozruchu nowego kotła będzie to ok. 1-3 tys. ton.

Koszt budowy drugiego już w OEC kotła biomasowego to ok. 11,6 mln zł brutto. Spółka pozyskała na ten cel unijną dotację w wysokości ok. 3,3 mln zł. Projekt finansowany jest z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Wykonawcą inwestycji - konsorcjum, które tworzą spółka E Energija Polska z Gdańska i litewska firma UAB Energijos Taupymo Centras.

– Dzięki temu, że stale podnosimy standard funkcjonowania naszej elektrociepłowni jest ona jedną z nielicznych w Polsce posiadających status efektywnego systemu ciepłowniczego. To nas wyróżnia na tle innych instalacji – podkreśla prezes Fic.

Finalizację inwestycji planowano na wrzesień 2020 roku, ale zakończy się wcześniej.

Zobacz też: 20 najbiedniejszych gmin na Podkarpaciu