MŚ 2022. Szwajcaria gra dalej! Rękoczyny w samej końcówce w meczu z Serbią!

Aby poznać genezę konfliktu między piłkarzami obydwu drużyn musimy cofnąć się do mundialu w 2018 roku. Obie reprezentacje, podobnie jak w tym roku, grały razem w grupie. W bezpośrednim pojedynku na prowadzenie wyszli Serbowie po trafieniu Aleksandara Mitrovica. Granit Xhaka oraz Xherdan Shaqiri odpowiedzieli dwiema bramkami i ostatecznie Szwajcarzy wygrali 2:1. To co wywołało ogromne kontrowersje to cieszynki, które zaprezentowali piłkarze zwycięskiej drużyny. Oboje wykonali ze swoich dłoni albańskiego dwugłowego orła, który jest symbolem tego kraju. Czemu taki gest? Xhaka oraz Shaqiri urodzili się na terytorium Kosowa, a mieszkańcy tego kraju to w znacznej większości Albańczycy.

Serbia jest jednym z niewielu europejskich państw, która nie uznaje niepodległości Kosowa. Po jednym z meczów na mundialu w Katarze w szatni tej reprezentacji mogliśmy zobaczyć mapę Serbii, która w swoich graniach uwzględniała Kosowo. W tekście Adriana Wantowskiego na portalu "Flashscore" mogliśmy przeczytać:

Nie od dziś wiadomo, że popularne wśród Serbów jest hasło „Kosowo jest serbskie".

Gest piłkarzy Szwajcarii z 2018 roku był rodzajem prowokacji i pokazaniem wsparcia dla mieszkańców Kosowa, którzy są Albańczykami.

Emocje w tym spotkaniu mieliśmy od samego początku. Pierwszą dogodną sytuację mieliśmy już w 20. sekundzie. Granit Xhaka uderzył z dystansu, ale Sergej Milinković-Savić był na posterunku. Szwajcarzy kontynuowali akcję i oko w oko z bramkarzem rywali, ale po raz kolejny podopieczni Murata Yakına nie umieścili piłki w bramce.

W 20. minucie Xherdan Shaqiri strzelił pierwszego gola w meczu. Szwajcarzy wykorzystali fatalny błąd obrońcy, który nie zdołał wybić piłki poza pole karne. 1:0 dla Szwajcarii!

Sześć minut później mieliśmy remis. Idealne dośrodkowanie wykorzystał Mitrović, dla którego to kolejna bramka głową w tym sezonie. 1:1!

W 35. minucie fatalną serię pomyłek wykorzystał Dusan Vlahović - jego precyzyjne uderzenie po ziemi wylądowało w bramce. 2:1 dla Serbii! Taki wynik oznaczał, że ekipa Dragana Stojkovicia wskoczyła na 2. miejsce w grupie G.

Tuż przed przerwą, dzięki idealnej centrze po ziemi w wykonaniu Widmera, Breel Embolo strzelił bramkę z najbliższej odległości. Znowu mieliśmy remis, a to oznaczało, że to Szwajcarzy przechodzą do 1/8 finału.

W 48. minucie Szwajcarzy przeprowadzili genialną akcję kombinacyjną. Vargas popisał się cudowną asystę piętką, a Freuler wpisał się na listę strzelców.

Pod koniec doszło jeszcze do spięcia między zawodnikami obydwu drużyn. W rolach głównych wystąpili Granit Xhaka oraz Mitrović. Sędzia był zmuszony rozdzielać piłkarzy i rozdać kilka żółtych kartek.

Dzięki wygranej z Serbią, podopieczni Murata Yakına wyszli z 2. miejsca w grupie. Gdyby zwycięscy dzisiejszego meczu strzelili jeszcze jedną bramkę, Brazylia spadłaby na 2. miejsce. 6 października Szwajcaria zmierzy się z Portugalią w ramach 1/8 finału.

Bramki: Shaqiri (20'), Mitrović (26'), Vlahović (35'), Embolo (44'), Freuler (48')
Żółte kartki: Widmer, Vargas, S. Milinković-Savić, Pavlović, Rajković, Gudelj, Mitrović, Xhaka, Milenković, Schar

Serbia: V. Milinković-Savić, Pavlović, Veljković, Milenković, Kostić, Zivković, Lukić S. Milinković-Savić, Tadić, Vlahović, Mitrović
Szwajcaria: Kobel, Rodriguez, Akanji, Schar, Widmer, Xhaka, Freuler, Vargas, Shaqiri, Sow, Embolo

Więcej o MŚ 2022 - newsy, wyniki, terminarze, tabele