- To było koszmarne doświadczenie - wspomina. - Czułem się jak rozdeptywany robak. Chociaż już przy pierwszym podejściu usłyszałem: "Jesteś zdolny, chłopcze, ale... musisz zaczekać".
Na co czekać? - buntował się. Aktorstwem i w ogóle teatrem zaraził go Henryk Bista, sąsiad z kamienicy w Gdańsku. - A co ty, Grzesiek, chcesz w życiu robić? - spytał któregoś dnia siedemnastolatka, któremu w głowie było raczej boisko piłkarskie niż scena. - Nie wiem, bąknął speszony, gdyż Bista był już wtedy znanym aktorem. - Przyjdź do teatru, zobaczysz jak u nas jest - usłyszał. Poszedł trochę z szacunku dla sławnego sąsiada, trochę z ciekawości. - I wciągnęło mnie na amen! - wyznaje.
Można się nauczyć zdawać
Tyle jest na Podkarpaciu zdolnej młodzieży, zauważa Pawłowski, a tak mało dostaje się do szkół aktorskich. Dlaczego? Bo nasi młodzi zdolni nie potrafią się sprzedać. Nie mają, bo gdzie się mieli nauczyć, obycia ze sceną, emisji głosu, ruchu. I najważniejszego - wiary w siebie, którą daje dobre przygotowanie do egzaminu na uczelnię tak specyficzną. Tego żaden, nawet najambitniejszy ogólniak nie uczy.
- Dlatego wymyśliliśmy z Darkiem Ciałkowskim, moim kolegą, że utworzymy w Rzeszowie Studio Aktorskie - opowiada Pawłowski. - Naszym pomysłem zainteresował się dyrektor teatru "Maska" Maciej Tonera i udostępnił nam siedzibę w swym teatrze. Mamy tam do dyspozycji salę lustrzaną do prób baletowych, zaadaptowaliśmy malarnię, jest pokój do uczenia dykcji, teorii, historii dramatu i teatru.
Nauka trwa 3 miesiące. Są to - wyjaśnia Pawłowski - kursy przygotowawcze do egzaminu wstępnego do państwowej wyższej szkoły teatralnej. Program obejmuje zajęcia z prozy, wiersza, piosenki, emisji głosu, elementarnych zadań aktorskich, pracy przed kamerą, mikrofonem, ale także naukę ruchu i tego wszystkiego, czego kandydat do szkoły teatralnej będzie potrzebował.
Zajęcia prowadzić będą aktorzy, choreograf, psycholog i socjolog. - Na koniec kursu planujemy popisy adeptów na prawdziwej scenie - mówi Pawłowski. - Nie tylko w "Masce"; dyrektor Zbigniew Rybka jest gotów użyczyć Małej sceny na te nasze popisy.
Popraw swój wizerunek
Studio jest, zdaniem Pawłowskiego, interesującą propozycją także dla młodzieży, która chce pracować w przyszłości jako modele na wybiegu, albo jako fotomodele. - To jest drugi kierunek naszego dzialania, obok przygotowania do egzaminów aktorskich.
Trzecia propozycja jest adresowana do tych, którzy pragną poprawić swój wizerunek publiczny, a więc ludzi biznesu, polityków, osób pracujących w handlu. Sztuki przekonywania do swoich pomysłów, programów czy zamierzeń, także przecież można się nauczyć. - Na wiosnę są wybory, więc taka edukacja przydałaby się niejednemu kandydatowi - uważa Pawłowski. - Mówienie: "są plusy ujemne i doatnie", albo: "wiecie, rozumiecie", już dziś nikogo nie przekonuje. Przekonują argumenty. Nasza propozycja jest adresowana przede wszystkim do ludzi młodych. To na nich trzeba stawiać - uważa twórca Studia Aktorskiego w Rzeszowie.
Mecenat nad Studiem Aktorskim objął prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
Maciej Tondera, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Maska w Rzeszowie:
To przedni pomysł, że powstało w Rzeszowie Studio Aktorskie. Lecz jak odbierze to środowisko - to wielki znak zapytania, bo jest to przecież pierwsza taka inicjatywa. Uważam, że takie studio jest w naszym mieście potrzebne. Dlatego przygarnęliśmy je pod dach Teatru Maska. Udostępniamy małą i dużą scenę, zajęcia będą prowadzić zawodowcy. Młodzieży uzdolnionej aktorsko jest w naszym regionie dużo. Oby uwierzyła, że właśnie w ten sposób może się czegoś o tej profesji dowiedzieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc