Program otworzyła grupa De Nuevo grająca muzykę latynoską.
- Mocno stawiałem na was, ale czuję się zawiedziony. Graliście cover bardzo dobrze, ale nie ma w tym was - powiedział Wojciech Łozo Łozowski, który mimo to zagłosował na tak.
- Z przykrością muszę powiedzieć, że zgadzam się z Łozem - dodała Elżbieta Zapendowska i zagłosowała na "nie".
Podobne oceny wystawili Adam Sztaba i Kora.
Po nich na scenę wyszła wokalistka Ania Karwan.
- Nie podobało mi się wibrato, ale czas chyba pójść własną drogą - komentowała Zapendowska i dała Ani "tak".
- Jak można iść własną drogą, jak się nie ma repertuaru?- pytała Kora
- Pracuję już nad własnym materiałem - tłumaczyła Ania
Ostatecznie jej występ wszyscy jurorzy ocenili pozytywnie.
Czterech chłopaków, czyli zespół "Kamień, Kamień, Kamień" wystąpiło z własnym utworem pt. "Ścigany".
- Jesteś interesujący - chwalił Łozo wokalistę - sama kompozycja "tak o".
- Dziwna kompozycja, ale może właśnie dlatego daję tak - dodała Kora
- Bardzo lubię takie klimaty i taki wokal, który tak barwi i się wyraża - powiedziała Zapendowska.
4 x TAK dla "Kamień, Kamień, Kamień".
14-letnia Marcelina Olak postawiła wszystko na jedną kartę i wykonała utwór Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat".
- Mam wrażenie, że wybrałaś tę piosenkę, tylko dlatego że masz możliwość żeby ją wykonać, ale to dla ciebie za wcześnie - narzekał Łozowski.
- A dla mnie jesteś najlepsza!- chwaliła Marcelinę Kora
- Masz bardzo silny głos, ale nadużywasz siły. Jesteś utalentowana, ale nie jesteś gotowa na to, żeby teraz zrobić cokolwiek ze sobą - dodała Zapendowska.
- Kocham cię Kora - skwitował Sztaba "wlepiając" Marcelinie "tak"
Po niej na scenie pojawił się ukraiński zespół Atmasfera.
Kora była zachwycona - jesteście zjawiskowi! - entuzjazmowała się. Jesteście gotowym zespołem do występowania, chętnie przyjdę na koncert.
- Patrzy się na was jak na zjawisko - dodała Zapendowska.
Mniej entuzjastyczny był Łozo
- Trochę było nieczystości, trochę się to rozjeżdżało rytmicznie - krytykował i ku niezadowoleniu publiczności dał "nie".
- Mnie się ten występ trochę mniej podobał niż castingowy, trochę bardziej eurowizyjny. Ale macie wielki potencjał, daję tak - zakończył ocenianie Sztaba.
Zespół Masmish wzbudził skrajne emocje wśród jurorów.
- Proszę was z całego serca, wydajcie jak najszybciej płytę! - nalegał Sztaba
- Nie wiem czy będą kolejki - zgasiła duet Kora. Tysiąc razy słyszałam ten sposób śpiewania, nie lubię takiej kompozycji, to nic nie wnosi. Cały potencjał wydmuchany. Nie podoba mi się to.
- Ja na castingu byłem na nie i trochę się pomyliłem - przyznał Łozo. Teraz jestem pośrodku między Korą, a Adamem, ale jestem na tak.
Zapendowska też była na tak - uwielbiam takie śpiewanie! Małgosiu jesteś moją faworytką.
Zespół Dzień Dobry sam siebie nazywa kapelą podwórkową.
- To mi się podoba - powiedziała Kora i dała "tak".
- Jesteście w konwencji słowiańskiej muzyki - to mi się podoba - skwitowała Zapendowska.
Na tak był jeszcze Sztaba, występ nie podobał się natomiast Łozowskiemu.
Renata Sachadyn zaśpiewała i zagrała na gitarze.
- Pani jest magiczna - chwalił Łozowski. Pięknie się na panią patrzy.
Podobnie panią Renatą zachwycała się Kora i Sztaba.
- Pani jest mistrzynią długich dźwięków. W tej piosence bardzo zmieniła pani linię melodyczną, ale ja doceniam kompozytorów, a pani trochę komponowała, więc jestem na tak - podsumowała Zapendowska.
Ostatecznie po głosowaniu SMS, telewidzowie zdecydowali, że czwarte miejsce zajęła Renata Sachadyn, trzecie Atmasfera, drugie Mashmish, a pierwsze Marcelina Olak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!