Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Okręgowe w Rzeszowie ma obraz Tetmajera

Bartosz Gubernat
- „Spotkanie” to obraz namalowany przez Włodzimierza Tetmajera w 1909 roku. Powstał w wyniku fascynacji autora chłopomanią. Zachwyca m.in. błękitem pogodnego nieba - mówi Maria Stopyra, kustosz Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.
- „Spotkanie” to obraz namalowany przez Włodzimierza Tetmajera w 1909 roku. Powstał w wyniku fascynacji autora chłopomanią. Zachwyca m.in. błękitem pogodnego nieba - mówi Maria Stopyra, kustosz Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Krzysztof Łokaj
Od dzisiaj w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie można podziwiać obraz „Spotkanie” autorstwa Włodzimierza Tetmajera. To pierwsze dzieło tego artysty w tutejszej kolekcji malarstwa polskiego.

- Prywatny, kolekcjonerski rynek jest w Polsce mocno rozbudowany, ceny obrazów osiągają astronomiczne ceny. Dla naszego muzeum 100 tysięcy złotych to kwota zaporowa, podczas gdy biznesmeni kupują dzieła za takie pieniądze bez większego problemu. Dlatego musimy szukać możliwości dofinansowania zakupów - mówi Krzysztof Szela, zastępca dyrektora Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.

Pomogli minister i marszałek

Od kilkunastu lat ministerstwo kultury prowadzi nabór wniosków o pieniądze na różnego rodzaju programy. To m.in. konserwacja dzieł sztuki, ochrona zabytków oraz zakupy dzieł dla muzeów. Krzysztof Szela przekonuje, że dzięki temu jego placówka stale poszerza swoje zbiory.

- To już siódmy obraz, jaki udało się kupić dzięki pieniądzom z ministerstwa. Cała procedura przyznawania dotacji jest bardzo trudna i długa, ale mamy do niej szczęście - mówi wicedyrektor Szela.

Wylicza, że w ubiegłym roku muzeum otrzymało pieniądze na obraz Józefa Pankiewicza. Po pierwszym rozdaniu ministerstwu zostało jednak ponad 1,1 mln zł, dlatego ogłosiło kolejny nabór. Z dziewięciu wniosków, jakie do stolicy napłynęły z całego kraju, weryfikację przeszło osiem. Dofinansowanie przyznano pięciu placówkom, w tym Rzeszowowi. Resort na dzieło Tetmajera przekazał 78 tys. zł, a pozostałe 17 tys. zł przelał marszałek województwa.
- Obraz kupiliśmy od prywatnej osoby przez sopocki dom aukcyjny. Ze względu na dużą wartość dzieła, do Rzeszowa przywieźliśmy go specjalnym transportem z uzbrojonym ochroniarzem. Jechaliśmy jednak nieoznakowanym autem, aby nie rzucać się w oczy - mówi wicedyrektor Szela.

Okazała kolekcja

Dlaczego Tetmajer? W muzeum argumentują, że w tutejszych zbiorach tego artysty jeszcze nie było.

- A nasza strategia jest taka, że kupujemy dzieła różnych artystów. Poza tym, to jeden z najwybitniejszych twórców na przełomie wieków. Był przede wszystkim malarzem, ale także literatem, grafikiem i politykiem. Malować uczył się od samego Jana Matejki - mówi Maria Stopyra, kustosz muzeum.

Obraz pochodzi z 1909 roku. Ma wymiary 98 x 101,5 cm, a z ramą datowaną na przełom XIX i XX wieku 116 x 119 cm. Eksperci zwracają uwagę, że to dzieło ukazuje pełnię talentu Tetmajera.

- Jego sztukę charakteryzuje zamiłowanie do kultury i sztuki ludowej, głównie okolic Krakowa, w szczególności Bronowic. „Spotkanie” namalowano w tej wsi, dziś części Krakowa. On nie tylko tam malował, ale zachwycił się tą wsią, zamieszkał najpierw latem, a potem na stale, kiedy ożenił się z mieszkającą tam dziewczyną - opowiada Maria Stopyra. I dodaje: - Obraz zachwyca gamą brązów i zieleni, a także błękitem pogodnego, wczesnowiosennego nieba, położonego po mistrzowsku na płótnie. A także kontrastami czerwieni i bieli - mówi M. Stopyra.

W kolekcji polskiego malarstwa, muzeum pokazuje w tej chwili ponad 100 obrazów. Z okresu Młodej Polski jest ich ponad 20.

- Założyliśmy sobie taki program na lata 2012-2016, że przynajmniej utrzymamy, a najlepiej rozwiniemy naszą kolekcję. Postanowiliśmy przeznaczyć 5 procent wpływów na zakupy eksponatów. Ale wpływy niestety są bardzo mizerne, mnóstwo ludzi wchodzi za darmo, na wernisaże, noc muzeów, europejskie dni dziedzictwa, czy otwarcie wystaw. Dlatego tak chętnie korzystamy z pomocy ministerstwa - mówi Krzysztof Szela.

Mimo ograniczonych funduszy Muzeum Okręgowe w Rzeszowie zbudowało kolekcję obrazów pozwalającą mu zabłysnąć w ogólnopolskim środowisku muzealnym.

- Pożyczamy nasze obrazy na wystawy w całym kraju. A wielu koneserów dzięki tak pokaźnym zbiorom chce wystawiać u nas swoje dzieła. Także w tej chwili mamy na wystawie kolekcję jednej z rzeszowskich rodzin. Staramy się, aby nasza ekspozycja stale się zmieniała, żyła - mówi wicedyrektor muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24