Muzeum przy zamku w Łańcucie świeci na razie pustkami

Okazuje się, że nie ma wystarczającej liczby gablot, by przenieść tu eksponaty.

W sumie wszystkich eksponatów, które w swoich zasobach ma Muzeum-Zamek w Łańcucie, a które mogłyby wypełnić Muzeum Historii Miasta i Regionu, jest ok. cztery tysiące. Ze względu na to, że jest ich aż tyle, udostępniona dla zwiedzających ma być tylko ich część. Niektóre z nich można podziwiać, zwiedzając zamek. Stanowią bowiem Dział Historii Miasta i Regionu Muzeum-Zamku.

- Jesteśmy na etapie tworzenia tego muzeum. Nie możemy go na razie uruchomić, bo nie mamy takiej możliwości. Mamy kilka gablot. To zdecydowanie za mało, żeby pomieścić wszystkie eksponaty, które chcemy tu przenieść - wyjaśnia Joanna Kluz, kierownik Działu Historii Miasta i Regionu Muzeum-Zamku w Łańcucie.

W tworzonym muzeum zorganizowane będą trzy wystawy mieszczańska, etnograficzna oraz X Pułku Strzelców Konnych. W sumie zajmą pięć sal ekspozycyjnych pierwszego piętra budynku. W dwóch będzie można obejrzeć pamiątki po byłych żołnierzach X Pułku Strzelców Konnych. Nie zabraknie mundurów, dokumentów, odznak i fotografii.

Kolejne dwa pomieszczenia zarezerwowano na ekspozycję mieszczańską. W jednym ma się mieścić sypialnia, a w drugiej salon. Będzie można zobaczyć przedmioty, które wchodziły w skład wyposażenia domów mieszczańskich z XIX i XX w. i chat charakterystycznych dla powiatu łańcuckiego. Podziwiać więc będzie można meble, lampy naftowe, telefony i maszyny do pisania.

Oddzielną ekspozycją będzie wystawa etnograficzna, która przedstawiona zostanie przez pryzmat sztuki ludowej powiatu łańcuckiego. Zwiedzający zobaczą nie tylko rzeźby miejscowych twórców ludowych, ale też stroje. Atrakcją ma być tu przede wszystkim strój łańcucki.

- W tej chwili eksponaty są rozproszone po różnych częściach zamku. W sumie zajmują trzy sale wystawowe. Chcemy, by znalazły się w jednym miejscu. Stąd pomysł, aby przenieść je do dawnego Kasyna Urzędniczego. Będzie to możliwe dopiero po aranżacji wnętrz - tak tłumaczyła nam pani Joanna jeszcze rok temu.

Wtedy też zapowiadano, że muzeum może być otwarte w kwietniu. Miało być połączone z obchodami święta X Pułku Strzelców Konnych. Do uruchomienia muzeum jednak jeszcze nie doszło. W lutym otwarto za to wyremontowany budynek dawnego Kasyna Urzędniczego. Prace remontowe trwały tu od kwietnia 2008. Udało się go przeprowadzić, dzięki pomocy finansowej takich krajów, jak Islandia, Liechtenstein oraz Norwegia.

Dla zwiedzających zorganizowano wówczas wystawę "Sztuka fotografii". Ekspozycję poświęconą dziejom Łańcuta można było podziwiać jeszcze kilka tygodni temu. W tej chwili budynek nie jest udostępniany zwiedzającym. Pracownicy Muzeum-Zamku zajmują się tu tworzeniem Muzeum Historii Miasta i Regionu.

W marcu został ogłoszony przetarg na gabloty, w których mają się znaleźć eksponaty na wystawę 10 Pułku Strzelców Konnych. W jednej z gablot mają być przechowywane i eksponowane zbiory związane z umundurowaniem. W drugiej z kolei ma się mieścić uzbrojenie. Trzeci mebel ma służyć do ekspozycji osiemnastu dwustronnych tablic ukazujących historię X Pułku Strzelców Konnych z Łańcuta.

Na tym jednak nie koniec. - Będą ogłoszone kolejne przetargi. W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy ostatecznie uda się nam otworzyć to muzeum - dodaje Joanna Kluz.