Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na 1000-lecia w Rzeszowie burzą boiska sportowe

Bartosz Gubernat
Na boisku przy ul. Podchorążych już rośnie trawa.
Na boisku przy ul. Podchorążych już rośnie trawa. Krzysztof Kapica
Mieszkańcy osiedla 1000-lecia w Rzeszowie pytają, dlaczego administracja likwiduje dzieciom boiska sportowe.

1000-lecie to jedno z najgęściej zamieszkanych osiedli mieszkaniowych w Rzeszowie. Dominuje tu zabudowa czterokondygnacyjna, ale jest także kilka dziesięciopiętrowych wieżowców. Ze względu na dużą liczbę dzieci niemal przy każdym z nich są place zabaw. Największy przy ul. Podchorążych.

- Niestety na osiedlu brakuje boisk sportowych, a na domiar złego administracja burzy właśnie dwa ostatnie. To asfaltowe place w ogródku przy ul. Podchorążych oraz obok parkingu przy ul. Kochanowskiego. Nie rozumiem dlaczego? Bawi się na nich mnóstwo dzieci, które dzięki temu są pod okiem rodziców. Czyżby przeszkadzały starszym ludziom? - zastanawia się nasza czytelniczka.

Mieszkańcy zwracają uwagę, że burzenie asfaltowych boisk zbiegło się w czasie z otwarciem nowego, przy SP 19.

- Jest świetne, ale to nie powód, żeby usuwać pozostałe. Szkoła leży z dala od mojego bloku, co z dziećmi z pozostałych części osiedla? Czyżby teraz musiały zadowolić się jednym boiskiem na szkole, które i tak już jest przepełnione i zdominowane przez nastolatków? Zapytajcie w administracji, jak sobie to wyobrażają - prosi czytelniczka.

W administracji osiedla tłumaczą, że boisko przy ul. Piotra Skargo zostało zlikwidowane na wniosek mieszkańców. - Było zniszczone i niebezpieczne. Poza tym lokatorzy skarżyli się, że zamiast do gry w piłkę służy młodzieży do picia piwa - wyjaśnia Zbigniew Zięba, zastępca kierownika administracji os. 1000-lecia.

Przy Podchorążych administracja buduje natomiast nowe boisko. - Rozważaliśmy wymianę asfaltu na gumowa kostkę albo sztuczną trawę, ale okazało się, że to zbyt drogie przedsięwzięcie. Dlatego postawiliśmy na naturalną trawę. Gra w piłkę będzie znacznie przyjemniejsza niż na asfalcie - przekonuje Z. Zięba.

Ale zdaniem części mieszkańców to kiepski argument. - Bo na trawie nie da się grać w koszykówkę. Po drugie takie boisko powstaje przy Podchorążych, a ja mieszkam przy Piotra Skargi. Wolałabym mieć syna na oku. Argument administracji jest śmieszny, równie dobrze można wyciąć wszystkie ławki, bo na nich także siedzą ludzie pijący alkohol - denerwuje się mama siedmiolatka.

- W rejonie Piotra Skargi nowe boiska są przy szkole. Mogą z nich korzystać wszyscy, nie tylko uczniowie - mówi kierownik Zięba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24