Na bocznym torze. Diamenty, kadra i witamina D [KOMENTARZ]

Biznesmen z Bielska-Białej miał do 2020 roku wprowadzić Stal ponownie na żużlowe salony, ale nie wydolił finansowo i dziś w Rzeszowie drużyny nie ma. Czy prezes naprawdę wierzył, że da sobie radę? Liczył, że jakoś to będzie? Bujał w obłokach? Tak czy owak, jeśli w przyszłości na Hetmańskiej znów pojawi się dobry wujek, warto go będzie najpierw posadzić przed kimś w rodzaju Cala Lightmana. Grany przez Tima Rotha główny bohater serialu „Magia Kłamstwa” interpretuje ludzką mimikę, gesty i po krótkiej rozmowie wie, czy ktoś mówi prawdę, czy raczej wstawia kit.

Mocny wywiad dla „Przeglądu Sportowego” dał Daniel Pliński. O odwagę było mu o tyle łatwiej, że skończył już karierę. Były środkowy reprezentacji wbił m.in. szpilkę Mariuszowi Wlazłemu. „Nie rozumiem, jak można odmówić gry w kadrze” - dziwił się pan Daniel. Cóż, słynny„Szampon” w pewnym momencie miał problemy zdrowotne i odpuszczając kadrę ratował karierę (i możliwość porządnego zarabia - na życie). Zawodnicy, którzy ryzykują dla biało-czerwonej koszulki kontuzje może i działają na wyobraźnię, ale sport to nie wojna, a siatkówka to nie piłka nożna. Robert Lewandowski w tydzień-dwa zarabia tyle, ile polski siatkarz w rok. W tej sytuacji nie jest grzechem przedłożenie interesu prywatnego nad narodowy. A może jest...

Na koniec w imieniu redakcji sportowej życzymy czytelnikom, kibicom, sportowcom, trenerom Szczęśliwego Nowego Roku, udanego Sylwestra, prawdziwej zimy, naturalnej witaminy D, czyli powrotu słonecznych dni i do trzymania noworocznych postanowień. Choć przezkilka dni...