Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na bocznym torze: Konik polny i człapiący łoś w hali ergo arena

Tomasz Ryzner
Tomasz Adamek podczas Polsat Boxing Night 7 w Hali Ergo Arena pokonał Solomon Haumono
Tomasz Adamek podczas Polsat Boxing Night 7 w Hali Ergo Arena pokonał Solomon Haumono Karolina Misztal
Fenomenalny, wspaniały boks - cmokał z zachwytu Andrzej Kostyra podczas walki Tomasza Adamka z Solomonem Haumono. Ze znanym komentatorem boksu można się zgodzić. W połowie.

Góral z Gilowic, choć wyszedł do walki z pękniętymi żebrami, rzeczywiście hasał po ringu niczym konik polny. Prezentował kombinacje uderzeń, miał „paliwo” na wszystkie rundy. Jakby tak zmrużyć oczy, można by sądzić, że to ten Adamek sprzed dekady, który walczył o największe światowe laury. Powrót do przeszłości był możliwy, bo ciężkawy Turek od początku człapał po ringu. Nie umiał korzystać z większego zasięgu ramion, pchał się w półdystans, gdzie zbierał bęcki. Gdyby pan Tomasz miał w dłoni taki “młotek” jak Krzysztof Włodarczyk, walka skończyłaby się przed czasem. Potrwała wszystkie 10 rund. Przy... starannie dobieranych rywalach kariera Polaka też może jeszcze długo potrwać.

Koszykarz Siarki w klubie Michalea Jordana? To nie żart. Przemysław Karnowski, były gracz tarnobrzeskiego klubu, został zaproszony do Ligi Letniej przez Charlotte Hornets. A właścicielem „Szerszeni” jest legendarny „Air”. W drafcie „Przemo” nie znalazł pracodawcy. Nie dziwota, bo w NBA panuje moda na niskie składy, z niskimi centrami. Polak mierzy 216 cm, szybki nie jest, nie grozi rzutem za 3. To stara szkoła, ale właśnie w niej praktykował Jordan. Może dostrzeże w zwalistym Polaku drugiego Luca Longleya i postąpi wbrew trendom. Byłoby miło.

Tymczasem karierę zakończył Jerzy Koszuta. Miał klasę na i poza boiskiem. Był takim łańcuckim... Jordanem. Fruwał niewiele niżej od MJ-a; przy wzroście 194 potrafił doskoczyć głową do obręczy (305 cm). „Jerry” przeszedł z Sokołem drogę od 3 do 1 ligi, co znaczy, że pierwsze podkoszowe loty prezentował w starej ujeżdżalni w łańcuckim parku. Hal(k)a ta pamięta jeszcze czasy CK Austrii. Jurek też pięknie i na trwałe wpisał się do historii klubu z Łańcuta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24