Na działkach, które przetnie obwodnica Tarnobrzega, ścięto drzewa. Rzeczoznawca rozpoczyna pracę (ZDJĘCIA)

Zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID), któremu wojewoda podkarpacki nadał rygor natychmiastowej wykonalności, upoważniło firmę Strabag, wykonawcę obwodnicy Tarnobrzega, do przejęcia wskazanych w dokumencie nieruchomości pod budowę. Zgodnie z decyzją środowiskową do końca lutego wykonawca musi zakończyć wycinkę drzew kolidujących z wytyczoną trasą.

W piątek i sobotę cięto drzewa na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych Kamionka i Związkowiec. W datowanym na 19 lutego piśmie, które wisi w ogrodach na tablicach ogłoszeń, tarnobrzeska delegatura Polskiego Związku Działkowców prosiła o otwarcie furtek, żeby ekipy ścinające drzewa mogły wejść na działki w wyznaczonym pasie drogowym.

Komunikat w tej sprawie odczytano także w minioną niedzielę, 21 lutego, podczas mszy świętych. Nie otrzymały go natomiast media, co więcej miasto nie informowało też oficjalnie o podpisaniu umowy z wykonawcą obwodnicy. Później ustaliliśmy, że konferencję w tej sprawie magistrat planuje w marcu.

Część działkowców zarzuca, że rozpoczęcie budowy obwodnicy nie zostało wystarczająco nagłośnione. Są oburzeni, że na długo wcześniej nikt wprost nie powiedział im, które ogródki zostaną zrównane z ziemią. Dowiedzieli się o tym dopiero widząc paliki i wymalowany zieloną farbą znak X na altanie. Obwiniają władze miasta i związek reprezentujący działkowców, że w sprawie wywłaszczeń nie zorganizowano osobnego spotkania i wciąż nie wskazano terenów zastępczych, gdzie mogliby uprawiać ogródki.

Na początku każdy użytkownik likwidowanej działki został powiadomiony telefonicznie, ale nie mogliśmy zrobić tego wcześniej niż po wydaniu i uprawomocnieniu decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, gdzie wskazane są konkretne numery działek. Potem do działkowców zostały wysłane pisma. Każdy je otrzymał na adres domowy - zapewnia Jan Lis, wiceprezes Okręgu Podkarpackiego Polskiego Związku Działkowców i kierownik biura delegatury PZD w Tarnobrzegu.

Mówi, że rozumie złość właścicieli likwidowanych działek, ale tak zwany piąty wariant przebiegu obwodnicy był znany od czterech lat i użytkownicy powinni byli liczyć się ze stratą zielonych enklaw.

Patriotyzm lokalny musi zwyciężyć, bo wszyscy wiemy, że ta droga była od dawna planowana i jest potrzebna - mówi Jan Lis

Do 31 marca mieszkańcy muszą opuścić przeznaczone do wyburzenia działki, za które otrzymają odszkodowanie. Likwidacja altan ma ruszyć 1 kwietnia. Ich wyposażenie trzeba zabrać, nie podlega ono wycenie. Podlegają jej natomiast wycięte drzewa, muszą pozostać na działce do momentu oszacowania ich wartości przez rzeczoznawcę.

Rzeczoznawca jest wybrany. Skontaktowała się z nami pani, która wyceni działki. W drukach inwentaryzacyjnych, które rozdamy, trzeba będzie ująć wszystkie składniki majątku trwale związane z zagospodarowaniem działki, na przykład budynki. Rzeczoznawca odwiedzi każdą działkę w w obecności właściciela - mówi Jan Lis.

Rzecznik tarnobrzeskiego magistratu Wojciech Lis potwierdził nam, że pod budowę drogi obwodowej wywłaszczono blisko 70 ogródków działkowych na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych Kamionka i Związkowiec. Rzeczoznawca powołany przez wojewodę podkarpackiego rozpoczął już prace związane z oszacowaniem wartości likwidowanych nieruchomości.

Przypomnijmy, że 1 lutego prezydent Tarnobrzega podpisał umowę na budowę obwodnicy miasta z firmą Strabag. Koszt zadania wynosi blisko 49 milionów złotych. Obwodnica ma wyprowadzić ruch tranzytowy z centrum miasta.