Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na giełdzie kupisz już nie tylko auto. Startuje sezon handlowy na Załężu

Bartosz Gubernat
Targowisko jest czynne w każdą niedzielę od godziny 6, ale pierwsi sprzedawcy  są tu ok. godz. 5. Handel trwa tak długo, jak dopisują klienci. W słoneczne, ciepłe dni nawet do godz. 15.
Targowisko jest czynne w każdą niedzielę od godziny 6, ale pierwsi sprzedawcy są tu ok. godz. 5. Handel trwa tak długo, jak dopisują klienci. W słoneczne, ciepłe dni nawet do godz. 15. Bartosz Gubernat
W słoneczne niedziele na targowisku przy ul. Spichlerzowej można zrobić zakupy na ponad 200 stoiskach. To największy bazar w regionie, co tydzień przewija się tu kilkanaście tysięcy klientów.

- W niedzielę na placu handlowym na giełdzie było już ponad 600 samochodów. To w tym roku najlepszy wynik, a jednocześnie znak, że giełda po zimie zaczyna znowu żyć. Jeśli tylko dopisze pogoda, teraz już do jesieni plac będzie co niedzielę pękał w szwach - zapowiada Marek Rak, kierownik giełdy samochodowej w Rzeszowie.

W sezonie wiosenno-letnim, w każdą niedzielę na plac wjeżdża do tysiąca samochodów przeznaczonych do sprzedaży. Przełom marca i kwietnia stoi pod znakiem handlu tanimi oponami letnimi. - Sprzedawcy mają zarówno opony używane, nowe, jak i bieżnikowane. Są także nowe i używane felgi, a nawet całe komplety letnich kół, przygotowane do konkretnych modeli samochodów. Wystarczy je tylko przykręcić i można jeździć. Bez stania w kolejce u wulkanizatora - mówi Marek Rak.

Samochody i przeznaczone do nich podzespoły to jednak tylko część targowiska. W tej chwili handel kwitnie przede wszystkim w części bazarowej.

- Rynek używanych aut jest już tak nasycony, że coraz trudniej sprzedać nawet dobry pojazd. Dlatego sprzedawcy muszą walczyć o klientów także ceną, zmniejszając swoje zyski. A żeby wyjazd do Niemiec po towar się opłacał, trzeba szukać nowych możliwości zarobku – mówi kierownik giełdy.

Dwie osoby zostały poszkodowane w pożarze, do którego doszło dzisiaj rano na giełdzie samochodowej w Rzeszowie. Po godz. 8 zapalił się jeden z grill barów stojących przy głównej aleje.- Wyglądało to bardzo groźnie. Natychmiast ewakuowaliśmy ludzi z okolicy baru. Na miejsce przyjechały dwie karetki pogotowia, które zabrała do szpitala dwie poparzone osoby - mówi Marek Rak,  kierownik giełdy.Strażacy wnieśli z płonącego pawilonu trzy butle z gazem propan - butan. Pawilon spłonął doszczętnie.- To pierwsze takie zdarzenie na giełdzie. Dwukrotnie płonęły już auta, ale pawilon jeszcze nigdy - mówi Marek Rak.

Pożar na giełdzie samochodowej w Rzeszowie [FOTO]

Dlatego wiele osób, które przez lata sprzedawały auta, teraz zaopatruje się także w towary na tzw. „wystawkach”, czyli wyprzedaży używanych przedmiotów w krajach Europy zachodniej. – Auto na sprzedaż jedzie do Polski na lawecie, a bus, który ją ciągnie jest po dach wyładowany używanym sprzętem sportowym, zabawkami, narzędziami i częściami samochodowymi. To wielu osobom pozwala się utrzymać na rynku – mówi Marek Rak.

Antyki, ubrania, sprzęt RTV i AGD
W części bazarowej można kupić starocie, sprzęt sportowy, nową i używaną odzież, meble, zabawki, sprzęt RTV i AGD a nawet antyki i obrazy. - Sprzedają się świetnie, bo są tanie. Handel nie odbywa się w klimatyzowanych sklepach, jak w galerii, ale za to buty nie kosztują 500, tylko 50 zł, a dobry, używany rower można kupić za 200-300 zł. Taki sam w sklepie kosztuje dziesięć razy więcej. Sekret bazaru to ceny na każdą kieszeń – uważa Marek Rak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24