Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ostatniej Sesji Rady Miejskiej w Kańczudze zwrócono się z prośbą do burmistrza Andrzeja Żygadły o dymisję!

Klaudia Oronowicz-Chudzik
Klaudia Oronowicz-Chudzik
Burmistrz Andrzej Żygadło.
Burmistrz Andrzej Żygadło. facebook.com/MiGKanczuga
Podczas ostatniej sesji, radna Anna Siewierska podsumowała trzy lata pracy Andrzeja Żygadły jako burmistrza. Jak zaznaczyła na początku: – podsumowuję trzy lata pracy, które większość mieszkańców, a szczególnie moich wyborców, głęboko rozczarowało – mówiła radna.

Co radna zarzuciła burmistrzowi?

Pogłębienie zadłużenia, coraz mniejsze wydatki na inwestycje, zaniedbanie infrastruktury przeciwpowodziowej oraz coraz wyższe koszty życia dla mieszkańców. Przykład: podwyżki opłat za żłobek o 100%.

Radna przytoczyła również cztery afery, które miały miejsce w trakcie rządów burmistrza, o których rozpisywały się media lokalne. Są to:

  • dewastacja zieleni miejskiej i wycinka zabytkowych drzew w Pantalowicach;
  • brak konsekwencji w sprawie nieprawidłowego wykorzystywania pieniędzy z funduszu socjalnego w szkołach podstawowych;
  • niewystarczające konsultacje w sprawie budowy dróg i wywłaszczenia z gruntów mieszkańców Pantalowic;
  • pomysł i wyrzucenie pieniędzy na projekt nowego herbu – który zamiast łączyć podzielił mieszkańców.

Puentując radna, w imieniu mieszkańców, poprosiła burmistrza o dymisję.

Z prośby tej jednak niewiele wynika, ponieważ burmistrzowie miast mogą być odwołani przed upływem kadencji, jedynie w drodze referendum. Z taką inicjatywą ma prawo wystąpić rada gminy (miejska) lub mieszkańcy. Póki co do referendum nie doszło.
Zwróciliśmy się do radnej Anny Siewierskiej z zapytaniem, w imieniu ilu mieszkańców się wypowiedziała podczas sesji i czy ma ich podpisy.

- Wypowiadałam się w imieniu ponad 100 mieszkańców. Nie mam ich podpisów, ale jeśli zaszłaby taka potrzeba, będą skłonni się podpisać – poinformowała nas radna.

Należy tu wspomnieć również, że radna startowała z komitetu wyborczego burmistrza.

Jak do tego odniósł się burmistrz?

- Od początku wszystkie osoby, które zaprosiłem do komitetu wyborczego, wiedziały z jakimi zasadami wychodziliśmy. Wszystko zapisałem w programie wyborczym. Osoby te doskonale wiedziały co będziemy robić, a czego nie. Zawsze też mówiłem, że aby coś zrobić to muszą być projekty, bo jeżeli ich nie będzie, to nie będzie jak zabiegać o pieniądze. Staram się być precyzyjny. Jak ktoś mi składa ciekawe propozycje inwestycji, to je realizujemy. Jestem otwarty. Jako burmistrz wykorzystuję swoje 18-letnie doświadczenie w kierowaniu ludźmi – służby w samorządzie. Ta służba z resztą najlepiej odzwierciedla to, że ludzie mi od zawsze ufali. Głównym celem jest dla mnie stworzenie dobrych warunków do życia mieszkańców. I ludzie to widzą. Jak ktoś przyjeżdża do naszej gminy to widzi jak dużo się zmienia. Gmina pięknieje. Nasadziliśmy wiele nowych drzew, krzewów, warto też wspomnieć, że wymieniliśmy oświetlenie w naszej gminie na ledowe, a więc też oszczędzamy. Z natury jestem taki, że nie lubię się chwalić, myślę, że najlepiej o mnie wypowiedzieliby się mieszkańcy i chociażby strażacy, którzy zostali wyposażeni w nowe sprzęty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24