Na Podkarpaciu brakuje mieszkań socjalnych

- Gminy nie mają wystarczających pieniędzy, aby zaspokajać potrzeby mieszkaniowe osób w trudnej sytuacji życiowej. Tymczasem kolejka oczekujących na gminne lokum wydłuża się. Na koniec 2013 r. lokali socjalnych w skontrolowanych gminach było prawie 2 razy mniej niż oczekujących. Taka sytuacja może powodować zwiększenie grupy osób bezdomnych - podkreśla Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK.

W skontrolowanych gminach na Podkarpaciu sytuacja nie wygląda lepiej. Choć kontrolerzy NIK wystawili pozytywną ocenę, to w raporcie zastrzegli, że stwierdzili też nieprawidłowości.

- W okresie objętym kontrolą liczba lokali socjalnych, które były, dla przykładu, w zasobie jednej z kontrolowanych gmin, wzrosła ze 150 w 2010 r. do 179 w 2013 r., zaś liczba pomieszczeń tymczasowych zmalała z 5 w 2010 r. do 4 w 2013 r. Z kolei zapotrzebowanie na lokale socjalne wzrosło z 235 w 2011 r. do 253 w 2013 r. Na to wpływ miała głównie, rosnąca ze 161 w 2011 r. do 171 w 2013 r. liczba gospodarstw domowych oczekujących na lokale socjalne. Był to skutek między innymi bezdomności, trudnych warunków mieszkaniowych, osiągnięcia pełnoletności i opuszczenia domów dziecka, ale też liczba niezrealizowanych wyroków eksmisyjnych do lokalu socjalnego - wzrosła ona z 66 w 2011 r. do 77 w 2013 r. - zwracają uwagę kontrolerzy.

NIK podkreśla, że jeśli gmina nie zapewni lokalu (jeśli zapewnienie go nakazał sąd), musi zapłacić odszkodowanie właścicielowi mieszkania zajmowanego przez osobę z wyrokiem eksmisji.

- Dodatkowo od 16 listopada 2011 r. gminy mają prawny obowiązek zapewnienia pomieszczenia tymczasowego dłużnikom, którym zgodnie z wyrokiem sądu nie przysługuje lokal socjalny. Ustawodawca jednak nie zadbał o przekazanie gminom pieniędzy na pozyskanie takich pomieszczeń. W efekcie, gminy często nie są w stanie zagwarantować eksmitowanym pomieszczeń tymczasowych, co oznacza, że - tak jak w przypadku lokali socjalnych - muszą płacić odszkodowania - tłumaczy Biedziak.