Na Podkarpaciu przybywa milionerów

- Według danych na 1 czerwca do urzędów skarbowych wpłynęły 492 zeznania roczne za 2014 r. z wykazanym dochodem przekraczającym 1 mln zł. Rok wcześniej takich zeznań było 428. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że ta liczba może się jeszcze zmienić. Zeznania wciąż są weryfikowane, a liczba tych na 1 czerwca nie zawiera danych dotyczących błędów wymagających złożenia korekty - wyjaśnia Edyta Furman, rzecznik Izby Skarbowej w Rzeszowie.

Skąd taki wzrost milionerów w województwie, które jest jednym z najbiedniejszych regionów nie tylko w Unii Europejskiej, ale nawet w Polsce? - Gorsza pozycja ekonomiczna wcale nie musi oznaczać mniejszej liczby osób o wysokich zarobkach. Tym bardziej że zdecydowana większość milionerów to przedsiębiorcy, dla których granice regionów, a nawet państwa, nie stanowią przeszkody do ekspansji biznesowej - zwraca uwagę Dominik Łazarz, ekonomista WSIiZ w Rzeszowie. Dodaje, że sytuacja ekonomiczna Podkarpacia może nawet sprzyjać wzbogacaniu się.

- Jest sporo miejsc objętych przywilejami tak zwanych stref ekonomicznych, gdzie są niższe koszty prowadzenia działalności. Ponadto mieszkańcy regionu nie mają tak dużych wymagań płacowych, jak w innych, bogatszych województwach. Można domniemywać, że te czynniki powodują obniżanie kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw i - tym samym - wzrost zysków. Do tego można również dodać coraz większą poprawę dostępności komunikacyjnej Podkarpacia, a zwłaszcza centrum regionu - podkreśla ekonomista.

Z danych Izby Skarbowej w Rzeszowie wynika, że milionerami są głównie przedsiębiorcy. Tylko pojedyncze osoby uzyskały przychód powyżej miliona ze zbycia papierów wartościowych czy nieruchomości.

- Bo przy świetnym pomyśle na biznes nie ma - de facto - ograniczeń w osiąganiu z niego dochodów. Tym bardziej że osoby przedsiębiorcze często poprzez jeden pomysł generują kolejne - tłumaczy Łazarz.

Okazuje się, że najwięcej milionerów mieszka w rejonie podlegającym do Pierwszego Urzędu Skarbowego w Rzeszowie oraz w Dębicy i Mielcu.

- Wpływ na to ma przede wszystkim dobra sytuacja gospodarcza tych terenów i stosunkowo atrakcyjne położenie. Pamiętać należy, że Rzeszów i okolice to centrum regionu, z największą koncentracją ludności, zaś powiaty dębicki i mielecki to największe powiaty ziemskie województwa pod względem liczby zamieszkujących je osób - dodaje ekonomista.