Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu wciąż jesteśmy najbiedniejsi w Polsce

Małgorzata Motor
Jak się żyje na Podkarpaciu.
Jak się żyje na Podkarpaciu.
Warunki życia na Podkarpaciu poprawiają się najszybciej w kraju. Nadal jednak jesteśmy najbiedniejszym województwem w Polsce.

Najnowsza "Diagnoza Społeczna 2013", czyli raport o warunkach i jakości życia Polaków, przynosi zaskakujące wnioski dla naszego województwa. Okazuje się, że pod względem jakości życia najbardziej awansowały w ostatnich czterech latach województwa lubelskie, małopolskie i właśnie podkarpackie. Choć nadal wciąż nam daleko Śląskiego, Mazowieckiego i Opolskiego, regionów, gdzie warunki życia są najlepsze w kraju. Pocieszające, że opuściliśmy grupę województw, gdzie są one najgorsze.

- Trudno się z tym nie zgodzić. Żyje się nam o niebo lepiej. Jeszcze 5, 10 lat temu wiele wiosek nie miało nawet kanalizacji - mówi Tadeusz Misiak, właściciel firmy TAM w Łętowni.

Niestety, pod względem materialnym sytuacja się pogorszyła. Jako przedsiębiorca szybko odczuwam, kiedy społeczeństwo biednieje.

Jego grupa stałych klientów w ostatnim czasie bardzo się skurczyła.

- Jeszcze pięć lat temu bez problemu płacili 50 zł za wykoszenie trawy, teraz te same osoby mocno się zastanawiają, czy te 50 zł w ogóle na tę usługę wydać. Z drugiej strony widać ogromne dysproporcje. Grupa osób, które nie ma pieniędzy powiększa się, ale jednocześnie przybywa ludzi, którym się wiedzie. Zmniejsza się tylko tzw. klasa średnia - twierdzi T. Misiak.

To tylko pozory

W podobnym tonie wypowiada się również Grażyna Bała z Hyżnego.

- Jak się popatrzy na piękne, zadbane posesje, to rzeczywiście warunki życia się poprawiły. Niestety, tak to wygląda tylko z zewnątrz. Jeśli dokładnie zajrzymy do środka domów, to różnie już bywa. Widać biedę, zaległe rachunki, skromne zakupy - zwraca uwagę pani Grażyna.

Sama ledwo wiąże koniec z końcem.

- W ciągu ostatnich czterech lat moje życie niewiele się zmieniło. Wciąż mnie nie stać na wiele rzeczy. Zamartwiam się, co będzie jutro. Pod względem finansowym 10 lat temu żyło się zdecydowanie łatwiej, bo łatwiej można było zarobić pieniądze - nie ma wątpliwości G. Bała.

Skąd, więc tak wysoki awans Podkarpacia w raporcie?

- Związany jest z kilkoma czynnikami. Podkarpacie, co prawda ma jeden z najniższych wskaźników Produktu Krajowego Brutto w przeliczeniu na jednego mieszkańca, ale dynamika wzrostu tego wskaźnika w ostatnich dziesięciu lat jest najwyższa ze wszystkich województw Polski Wschodniej. W podregionie rzeszowskim jest większa niż średnia dla całego kraju - zauważa Dominik Łazarz, ekonomista z WSIiZ w Rzeszowie.

O jakości życia decyduje też czyste środowisko i bezpieczeństwo.

- To jedne z największych atutów Podkarpacia. Ponadto, region jest od kilku lat sporym placem budowy, szczególnie, jeśli chodzi o infrastrukturę transportową. I są to zarówno małe, lokalne inwestycje, jak i te o znaczeniu regionalnym - modernizacja kolei, lotnisko, przebudowa dróg - wymienia Łazarz.

Paweł Walawender, socjolog z BD Center Consulting w Rzeszowie, zwraca uwagę, że statystyki nie oddają rzeczywistości.

- Na przykład z raportu wynika, że nasze dochody są jedne z najniższych w kraju, a z drugiej strony najczęściej gromadzimy oszczędności. Podkarpackie budżety po zasila emigracja - mówi socjolog.

Diagnoza Społeczna pokazuje, że wciąż żyjemy w myśl zasady "Zastaw się a postaw się". Jesteśmy wśród województw, w których mieszkańcy najchętniej zapożyczają się w bankach. Przodujemy w zaciąganiu kredytów na remont domu lub mieszkania. Nie ma drugiego takiego województwa, jak nasze, w którym jest aż tyle pięknych posesji. Najmniej w kraju wydajemy jednak na kulturę i wypoczynek.

Bez znajomości ani rusz

Proporcjonalnie najmniej w naszym regionie jest osób zadowolonych z miejsca zamieszkania.

- Ten wskaźnik nie jest zaskoczeniem. Wpływ na to ma wysoka stopa bezrobocia, niskie zarobki, a także odległość od największych ośrodków miejskich w kraju. Wpływ może mieć też rozłożenie ludności w województwie, mianowicie w najbardziej rozwiniętej części, czyli w Rzeszowie i okolicy, mieszka zaledwie ok. 15 proc. mieszkańców regionu - wyjaśnia ekonomista.

Autorzy raportu podkreślają również, że nie ma drugiego takiego regionu, w którym relacje społeczne są wyjątkowo bliskie.

- Mamy do siebie ogromne zaufanie. Możemy liczyć na pomoc sąsiadów. Jesteśmy bardzo lojalni. Czujemy potrzebę, żeby się odwdzięczyć za wyświadczoną przysługę. Z drugiej jednak strony bez znajomości niewiele możemy zdziałać. Bez wątpienia wpływ ma to, że jesteśmy regionem zasiedziałym. Mimo dużej emigracji, mamy wciąż spory odsetek osób, które nigdy stąd nie wyjechały - podkreśla socjolog.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24