Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rynku pracy absolwenci szkół wyższych zrównani z absolwentami zawodówek

Małgorzata Motor
FOT. ARCHIWUM
Wyższe wykształcenie tak samo wpływa na zatrudnienie, jak jego brak. - Bo liczy się przede wszystkim praktyka - komentują znawcy rynku pracy. Potwierdzają to również ostatnie dane Urzędu Statystycznego w Rzeszowie.

Na koniec czerwca zarejestrowanych absolwentów wszystkich szkół było 5,6 tys. W tym 1,9 tys. bezrobotnych z wyższym wykształceniem. W tym samym czasie w ub. roku było ich 1,7 tys. na 5,4 tys. wszystkich.

Dla porównania, na koniec czerwca 2008 r. - 4,2 tys. na 1,4 tys. Okazuje się, że osoby po studiach mają taką samą szansę na zdobycie pracy, jak absolwenci szkół policealnych i zawodówek. Najgorzej ma jedynie młodzież kończąca licea ogólnokształcące. Bo dla pracodawcy ważny jest konkretny zawód.

- Dużym plusem jest opuszczanie szkoły, mając przebyte praktyki, a nie tylko wiedzę. Łatwiej znaleźć pracę po szkole policealnej po kierunku np. fizjoterapia niż mając ukończone studia na kierunkach: pedagogika, politologia czy filozofia. Z kolei ze znalezieniem pracy mają najłatwiej absolwenci szkół wyższych po informatyce i budownictwie - wyjaśnia Urszula Bociek, kierownik działu pośrednictwa pracy i szkoleń PUP w Rzeszowie.

Na wszystkich 13 814 absolwentów, którzy podjęli pierwszą pracę w 2007 r., po szkole wyższej pracę dostało 3 853, policealnej - 4 516, zasadniczej zawodowej - 3 613, a po liceum ogólnokształcącym - 1 832.

Rok później te proporcje niewiele się zmieniły. Wszystkich absolwentów zatrudnionych po raz pierwszy było 10 636, w tym po studiach - 3 326, zawodówce - 2 701, szkole policealnej - 3 185, a po liceum - 1 424.

Rok temu proporcje również się nie zmieniły, bo rozkładały się porównywalnie. Po studiach - 2 689, zawodówce - 1 516, liceum - 1 007, szkole policealnej - 1 936. Spadła za to liczba wszystkich absolwentów, którzy w tym czasie podjęli pierwszą pracę, bo wyniosła 7 148.

- To wynik kryzysu. Wtedy był trend na ograniczanie zatrudniania i utrzymywanie już istniejących miejsc pracy, a nie na zatrudnianie. Młodzi albo wyjeżdżali za pracą do innych województw albo za granicę. Inni z kolei poświęcili ten czas na naukę - komentuje ostatnie dane urzędu statystyczne Tomasz Soliński, ekonomista z Rzeszowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24