Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na śliskim chodniku łatwo o kontuzję. Chirurdzy mają pełne ręce roboty

Bartosz Gubernat
Marcin Kalita z Rzeszowa złamał nogę pod swoją klatką schodową.
Marcin Kalita z Rzeszowa złamał nogę pod swoją klatką schodową. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Do stłuczek policjanci w regionie wyjeżdżali średnio co pół godziny. Nocami temperatura spada do minus czternastu stopni.

Marcin Kalita z Rzeszowa poślizgnął się na chodniku przed klatką swojego bloku.

- Lód był przykryty śniegiem i zwyczajnie nie spodziewałem się, że jest aż tak ślisko. Poczułem potworny ból w lewej nodze. Od razu pojechałem na pogotowie. Diagnoza: poważne złamanie i sześć tygodni w gipsie. A dzień wcześniej rozmawiałem ze znajomymi, że trzeba uważać - mówi Kalita.

Przeważają skręcenia i stłuczenia

Tylko wczoraj ambulatorium chirurgiczne pogotowia ratunkowego w Rzeszowie odwiedziło trzydziestu pacjentów narzekających na urazy spowodowane zimowymi upadkami.

- W taką pogodę to standard. W ciągu doby udzielamy pomocy nawet pięćdziesięciu pacjentom ze skręceniami, stłuczeniami i złamaniami. Jest bardzo ślisko i trzeba uważać, bo o nieszczęście nietrudno - mówi Ryszard Bury, lekarz dyżurny pogotowia ratunkowego w Rzeszowie.

Drogówka też nie odpoczywa

Od kilku dni pełne ręce roboty mają też policjanci. Wczoraj na terenie powiatu rzeszowskiego doszło do ponad dwudziestu stłuczek. W Krośnie i okolicach było ich osiem, a potężny tir wpadł w Korczynie do rowu i zablokował ruchliwą drogę.

- Do postawienia go na koła potrzebny był ciężki sprzęt. Ale pod śliskie wzniesienie i tak długo nie mógł nawet wystartować - mówi Marek Cecuła, rzecznik krośnieńskich policjantów.

- Ostatnie dni to głównie lekkie uderzenia i otarcia wynikające z nieostrożnej jazdy. Kierowcy zapominają o tym, że warunki na drogach odbiegają od tego, do czego przywykli latem. Jeżdżą zbyt blisko siebie i za szybko. Przypominamy też o obowiązku dokładnego odśnieżania całego auta, a nie tylko przedniej szyby. Kiepska widoczność to także przyczyna wielu stłuczek - apeluje Zbigniew Kocój, rzecznik rzeszowskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24