Na spotkaniu opłatkowym Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego. Czego życzono zawodnikom i nowemu klubowi w 2020 roku? [WIDEO]

Na tradycyjnym opłatku zebrali się licznie żużlowcy, działacze, sponsorzy, przedstawiciele władz miasta i sejmiku województwa Podkarpackiego. Były podziękowania, życzenia, wspomnienia, świąteczny nastrój, rodzinna atmosfera i modlitwa o dobry, bezpieczny sezon..

- Chciałabym życzyć wszystkim, aby się udało. Pierwszy krok został zrobiony. Jest licencja. Życzmy sobie, aby sezon, który przed nami, był spokojny i udany, aby się udało objechać go z godnością. Kibicuję wam i życzę siły i wytrwałości – powiedziała Marta Półtora, prezes Marmy Polskie Folie Rzeszów, prezes i sponsor rzeszowskiej drużyny, kiedy ta występowała w ekstralidze.

- Mam nadzieję, że kibice żużla nie zawiodą się na nas, a nasze działania przysporzą im wiele radości i zadowolenia. Mamy ambicje, aby jeżeli nie w 2020, to w 2021 roku nasza drużyna wywalczyła awans do 1. ligi – mówił Jan Madej, wiceprezes rzeszowskiego klubu. Wszystko zależy przede wszystkim od zawodników, ich zdrowia, zwracam się do sponsorów, władz miasta, bez ich pomocy nie da się odbudować żużla.

- Tak naprawdę wracam do Rzeszowa, tak naprawdę jestem wychowankiem Rzeszowa, więc wróciłem do siebie. Mam nadzieję, że to będzie udany sezon, zrobię wszystko, aby tak było. Postaram się udowodnić to na torze

– powiedział Marcin Rempała.

Jakub Sroka i Hubert Banaś ze szkółki żużlowej Janusza Kołodzieja, którzy w tym roku uzyskali licencje, powiedzieli, że bardzo się cieszą, że będą bronili barw rzeszowskiej drużyny.

Konrad Mikłoś, wychowanek rzeszowskiej szkółki chciałby w nowym sezonie startować w zawodach juniorskich, ale także w lidze. – Chciałbym startować w nowym sezonie w barwach rzeszowskiego zespołu – powiedział Konrad.

- Mam przed sobą wiele ambitnych planów, nie chcę zdradzać szczegółów. Mam nadzieję, że państwa zaskoczę – powiedział Dawid Stachyra.

- Mam nadzieję, że dla nas wszystkich będzie to dobry rok. Nie nakładam na siebie żadnej presji, będę się starał, aby jeździć jak najlepiej – stwierdził Edward Mazur.

- Życzę wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze, szczęścia w nowym roku, wesołych świąt i trzymajcie kciuki za odbudowę rzeszowskiego żużla – winszował Patryk Rolnicki, który od 1 grudnia, razem z Edwardem Mazurem trenuje pięć dni w tygodniu, przygotowując się do sezonu 2020.

- Dziś wszystko się dopiero rozpoczyna. Przed nami duża praca. Padły słowa, że chcemy awansować do pierwszej ligi, a w przyszłości do ekstraligi. Wszystko zależy od naszej aktywności, od tego czy pozyskamy sponsorów. Moim zdaniem, jak na kilka miesięcy pracy, wygląda to dobrze, ale potrzeba dalszego wsparcia – powiedział Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.

- Życzę, aby nasze wspólne marzenia, by żużel na stałe wrócił do Rzeszowa, się spełniły, aby udało nam się zrealizować wspólne cele

- mówił Stanisław Burza.

- Będę się starał pomagać swoim doświadczeniem. Spędziłem w Rzeszowie dwa czy trzy lata, nie było one najgorsze. Kiedy w tym roku w Rzeszowie nie było żużla, w Tarnowie zastanawiano się, dlaczego Rzeszowa nie ma w lidze, było to dla wielu sympatyków żużla w Tarnowie niezrozumiałe. W rzeszowskiej drużynie jest wielu chłopaków z Tarnowa, co kiedyś było nie do pomyślenia. Życzę, aby drużyna zrobiła miłą niespodziankę – stwierdził Jacek Rempała.

Janusz Stachyra wyraził zadowolenie, że żużel wrócił do Rzeszowa oraz nadzieję, że wszystko się poukłada po myśli osób, które pracują na rzecz tego sportu, a każdy zawodnik da z siebie wszystko, by godnie reprezentować klub, z którym podpisali kontrakty.

Józef Lis, członek Zarządu RzTŻ i prezes sekcji żużlowej Stali Rzeszów zapewnił, że nowy klub dokłada wszelkich starań, aby działać na zasadach transparentności, by zawodnicy na czas otrzymywali wynagrodzenia, by zbudować budżet pozwalający na spokojną jazdę w całym sezonie oraz że kibice będą z drużyną na dobre i na złe.

Życzenia bezpiecznych startów i sukcesów na torze oraz radosnych świąt i pomyślnego roku przekazał Jerzy Cypryś, Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego.

Wszyscy wszystkim życzyli dobrych, wesołych świat oraz pomyślnego roku.