Na ul. Racławickiej w Rzeszowie kierowcy zawadzają podwoziem o jezdnię

Droga łączy ul. Staszica z dwoma dużymi kompleksami garaży. Jest także jedynym dojazdem do bloku nr 31a przy ul. Dąbrowskiego. Codziennie korzysta z niej ponad stu kierowców.

Asfalt i płytki do wymiany

- Stan asfaltu od dawna był kiepski, ale po tej zimie jest już fatalnie. Droga zapadła się przy krawężnikach, a na środku został wysoki garb. Dlatego właściciele nisko zawieszonych samochodów zawadzają podwoziem o ulicę - mówi pan Józef, właściciel garażu.

Nie lepiej wygląda chodnik.

- Z jednej strony jest nowa kostka, ale z drugiej na wyszczerbanych i popękanych płytkach można sobie wybić zęby. A ul. Racławicka to najwygodniejsze przejście od ul. Dąbrówki do Staszica i Hetmańskiej. Prosimy wreszcie miasto o uczciwy remont drogi i chodnika. Bo mieszkam tu od czterdziestu lat i nie przypominam sobie, żeby ktoś naprawiał ulicę - skarży się pani Maria.

Prezes obiecuje remont

Jak ustaliliśmy, droga i chodnik są własnością Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. Wczoraj poprosiliśmy o interwencję. Krzysztof Biskupski, prezes MZBM od razu wysłał na miejsce swoich pracowników.

- Na jezdni rzeczywiście powstały koleiny, które mogą przeszkadzać w jeździe. Musimy najpierw zastanowić się, jak naprawić drogę, aby problem załatwić na dłuższy czas. Obiecuję jednak, że ulica zostanie naprawiona - mówi K. Biskupski.

Jak zapewniono nas w MZBM, spółka postara się wygospodarować pieniądze także na remont chodnika.