Na weekend za kratki

W pozostałe dni pozwoli im się cieszyć wolnością.

Weekend w więzieniu. Na taki wariant odbywania kary mogą liczyć osoby skazane ( wyrok: nie więcej niż pół roku) za przestępstwa drobne i skarbowe. To również opcja dla tych, którzy odsiedzieli 6 z 12 miesięcy kary. Pod warunkiem, że ministerialny projekt zaakceptują parlamentarzyści.

Skąd taki pomysł? - To odpowiedź na przeludnione więzienia - mówi Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej. I dodaje, że rocznie, w weekendy kary odbywałoby blisko 4 tys. skazanych.

Ma być taniej

- Skazany nie będzie wyrywany ze swojej rodziny, pracy, środowiska - wymienia zalety pomysłu Sałapa.

Najważniejszym atutem projektu, są zdaniem rzecznik, oszczędności. Weekendowe odbywanie kary ma być ok. 30 proc. tańsze od tradycyjnego. Skazany, za pobyt w zakładzie karnym, płaciłby zryczałtowaną opłatę - 10 zł za dzień. Nie przysługiwałaby mu żadna terapia, więzienna służba zdrowia, ubranie itp. Gdyby zjawił się nietrzeźwy lub "zapomniał" przyjść groziłaby mu normalna odsiadka.

Potrzeba nam ludzi

Wprowadzenie weekendowych więzień oznacza dużo więcej pracy dla służby więziennej. Funkcjonariusze już się zastanawiają czy autorzy projektu pomyśleli o dodatkowych etatach.

- Żeby to rozwiązanie zostało wprowadzone musimy mieć więcej pracowników. Obecna kadra jest do tego za mała - mówi Lesław Czachur, dyr. ZK w Rzeszowie.
Dodaje jednak, że każdy pomysł, który odciąży więzienia jest dobry. Obecnie, w więzieniu, któremu szefuje przebywa 1200 skazanych. Miejsc jest tysiąc. Wśród osadzonych jest wielu więźniów, którzy odbywają karę kilku miesięcy, tygodni, a nawet dni.