Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Najbardziej stresuję się tuż przed walką - przyznaje 13-letnia Alicja Misiak, mistrzyni Europy w karate

Jerzy Leniart jer
Jerzy Leniart jer
Alicja Misiak - złoty medal w mistrzostwach karate i trener Piotr Kozak
Alicja Misiak - złoty medal w mistrzostwach karate i trener Piotr Kozak archiwum
Dla Alicji Misiak, uczennicy szkoły podstawowej w Palikówce końcówka roku jest bardzo udana. Zdobyła złoty medal na mistrzostwach Europy, pierwszy w swej karierze.

Dla Alicji Misiak, uczennicy szkoły podstawowej w Palikówce końcówka roku jest bardzo udana. Zdobyła złoty medal na mistrzostwach Europy, pierwszy w swej karierze.

W 2. Mistrzostw Europy Open, ME Wagowych Kobiet, U-22 i Pucharu Europy organizacji World Kyokushin Budokai (WKB), uczestniczyło 625 zawodników z 20 państw: Białorusi, Czech, Grecji, Gruzji, Hiszpanii, Iranu, Kazachstanu, Łotwy, Niemiec, Rosji, Rumunii, Słowacji, Szwajcarii, Szwecji, Turkmenistanu, Tunezji, Turcji, Ukrainy, Węgier i Polski.

Polskę z ramienia Klubu Sportowego PRESTIGE Rzeszów reprezentowali: Patrycja Dobrzańska, Alicja Misiak, Aleksandra Nykiel, Krystian Bukała i Kamil Sokołowski. Złoty medal wywalczyła Alicja Misiak. W drodze na najwyższy stopień podium Ala pokonała m.in. aktualną mistrzynię świata z Chile Kornelię Szczepkowicz, a walki w półfinale i finale wygrała przed regulaminowym czasem. Przypomnijmy, że Ala jest dwukrotną wicemistrzynią Europy. Srebrne medale zdobyła w 2017 i 2018 roku.

Alicja trenuje piąty rok. - Gdy miałam 8 lat, w naszej szkole w Palikówce zorganizowano zajęcia z karate. Przyszłam z grupą koleżanek zobaczyć jak to wygląda i zostałam. Z tamtej grupy tylko ja nadal trenuję. Na początku najtrudniejsze były braki kondycyjne – miałam problemy, aby wytrzymać godzinę intensywnych zajęć. Jednak z każdym tygodniem było lepiej - opowiada 13-latka.

Trenuję trzy razy w tygodniu

Start w Dębicy to był jeden z trudniejszych turniejów, w których startowała Alicja Misiak. Zwłaszcza, gdy dowiedziała się, że ma zmierzyć się z mistrzynią świata z Chile Kornelią Szczepkowicz. Ta zawodniczka jest starsza o rok od zawodniczki KS Prestige Rzeszów. Walczyły ze sobą już dwa razy i dwukrotnie przegrywała Alicja. To jeszcze spotęgowało jej stres przed tą walką. Rozmowa z trenerem jednak pomogła. Jak wspomina Piotr Kozak, musieliśmy mocno popracować na sferą mentalną. Alicja nie miała nic do stracenia, wiele do zyskania. Ta rozmowa pomogła. Wygrała na punkty z faworyzowaną Kornelią.

- To była moja pierwsza walka w mistrzostwach Europy w Dębicy. Kosztowała najwięcej nerwów, ale później już poszło. Walki wygrywałam przed czasem. W finale kopnęłam dziewczynę w nogę i to był nokaut. Złoty medal na mistrzostwach Europy to na razie mój największy sukces – podkreśla 13 – latka Palikówki, gm. Krasne.

- Co decyduje o wygranej?

- Składa się na to kilka czynników: nastawienie psychiczne, siła, technika i refleks – to wszystko musi zagrać w danym dniu. Najbardziej denerwuję się przed walką, wtedy rozmawiam z trenerem, który wszystko wytłumaczy. W trakcie walki trenerzy krzyczą, ja słyszę ich podpowiedzi, ale niektórzy zawodnicy całkowicie się wyłączają.

Ma 7 kyu. Marzy, aby walczyć i zdobywać kolejne stopnie. Zapewnia, że jeśli odpowiednio zorganizuje się czas, można pogodzić treningi trzy razy w tygodniu, naukę i spotkania z przyjaciółmi.

- Co dalej?

- Na razie starty odstawiamy na bok. Stawiamy teraz na przygotowanie motoryczne Alicji: technikę, taktykę, przygotowanie specjalistyczne. Otworzyliśmy studio, gdzie poszczególni zawodnicy są trenowani indywidualnie przez specjalistyczną kadrę do zawodów - mówi trener Piotr Kozak z Rzeszowa. - Turniej w Dębicy pokazał po raz kolejny siłę i determinację zwłaszcza zawodników ze Wschodu. Przyjeżdżają dobrze przygotowani. Chcą wygrywać i przebić się w Europie czy świecie. Tak jak my kiedyś. Dodam, że Oliwia Wojtas trzeci sezon trenująca w naszym klubie zajęła w tych mistrzostwach I m. w konkurencji kata i II m. w kumite.

***
Walka na turnieju trwa półtorej minuty. Jeśli jest wskazanie na remis, zawodnicy walczą kolejną rundę plus ew. minutową dogrywkę. Gdy dalej jest remis decyduje waga - jeśli jest 3-kilogramowa różnica – wygrywa lżejszy. Zawodnicy walczą w ochraniaczach, w tej kategorii wagowej bez ochraniaczy na korpus. Kask, rękawice na dłonie, ochraniacze na piszczel i stopę, ale kopią z całą siłą w pełnym zakresie technik.

Zobacz też: Jak zostać trenerem piłki nożnej, mówi Henryk Rożek, trener koordynator w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24