Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalny upadek z furmanki. Starszy mężczyzna z obrażeniami przeleżał na ziemi całą noc

/ZS/
Mężczyzna spadł z furmanki, uderzył głową o ziemię i na skutek urazów kręgosłupa nie mógł się ruszyć. Nie był w stanie wezwać pomocy i całą noc przeleżał na ziemi. Odnaleziony trafił do szpitala w Stalowej Woli.

- W niedzielę rano policjanci z posterunku w Radomyślu nad Sanem zostali powiadomieni przez sąsiadkę 74-letniego mężczyzny o jego zginięciu. Jak ustalili funkcjonariusze, starszy człowiek w sobotę po południu pojechał furmanką do lasu i nie wrócił do domu. Z relacji jego córki wynikało, że leczy się na nadciśnienie i przyjmuje leki - poinformował nas rzecznik prasowy policji Andrzej Walczyna..

W czasie przyjmowania informacji o zaginięciu, do policjantów podszedł mieszkaniec Żabna i poinformował ich, że gdy wracał z lasu zauważył leżącego przy wale przeciwpowodziowym na rzece Jodłówka starszego mężczyznę. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce i ustalili, że mężczyzna jadąc furmanką po wale przeciwpowodziowym spadł z zaprzęgu.

Prawdopodobnie koń ciągnący wóz spłoszył się widokiem przebiegających dzików. Mężczyzna uderzył głową o ziemię i nie był w stanie podnieść się z uwagi na uraz kręgosłupa. Mężczyzna spędził tak całą noc, aż do czasu, gdy przemoczonego i wyziębionego znalazł mieszkaniec Żabna. Mężczyzna ma wstrząśnienie mózgu, skręcenie kręgosłupa szyjnego i uraz barku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie