Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cuda zza oceanu w Radomiu (zdjecia)

/tnt/
Jedną z atrakcji był pokaz monster truck, czyli jazdy po samochodach. - Ten samochód powala ludzi na kolana – mówi Krzysztof Kupper, właściciel cadillaca belwedere z 1957 roku.
Jedną z atrakcji był pokaz monster truck, czyli jazdy po samochodach. - Ten samochód powala ludzi na kolana – mówi Krzysztof Kupper, właściciel cadillaca belwedere z 1957 roku.
Przez dwa dni mogliśmy oglądać amerykańskie auta.

[galeria_glowna]
Dostojne cadillaci, szybkie mustangi i wielkie monster trucki. Wszystkie sprowadzone z odległych Stanów Zjednoczonych i dopieszczone tak, ze każdy z nich jest niemal dziełem sztuki. Ponad 400 pojazdów można było obejrzeć na VI Zlocie Samochodów Amerykańskich, który odbył się w weekend na torze Automobilklubu.

Tłumy radomian odwiedziły w weekend tor kartingowy przy ulicy Warszawskiej, żeby z bliska przyjrzeć się amerykańskich wozom. A było na co popatrzeć. Wśród aut zgromadzonych na zlocie wyróżniał się cadillac belwedere z 1957 roku. Obok stał dumny właściciel, Krzysztof Kupper z Kościerzyny.

DOPIESZCZONY

- Ten samochód powala ludzi na kolana. Ma niestandardowy kolor, jest dopieszczony w każdym calu, od dywanu sprowadzonego z Belgii po chromowane felgi ze złotymi szprychami - opowiada Krzysztof Kupper. - Kiedy go kupiłem okazało się, że jest cały przerdzewiały, i zacząłem gruntowną renowację. Teraz nie ma osoby, która by się za nim nie obejrzała.

Takich samochodów było na zlocie więcej. Przedłużane, obniżane, odrestaurowane tak, by wyglądały, jakby dopiero zjechały z linii produkcyjnej w połowie ubiegłego stulecia. Każdy z nich ma duszę, co podkreślają właściciele.

- Na zlocie zaprezentowało się ponad 400 amerykańskich pojazdów. To auta i motocykle z okresu od lat 30-tych do bieżącego roku. To największa impreza tego typu w kraju, a pokazom towarzyszyła masa innych atrakcji - mówi Wojciech Siepracki, współorganizator VI Zlotu Samochodów Amerykańskich.

MYJNIA BIKINI
Na torze można było przyjrzeć się myjni bikini, zobaczyć pokaz monster track czy posłuchać koncertów. Nawet jeśli ktoś nie dotarł na tor, to i tak mógł pooglądać cuda zza oceanu - kierowcy przejechali paradą przez całe miasto.

- To świetna okazja, żeby popatrzeć na samochody, które wyróżniają się na ulicach - mówił Radek Kojma, który przyszedł na zlot z synem. - Na zlocie wspaniale się bawiliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie