Najpierw powalczę z Siarką

- Siarka czy Tłoki Gorzyce? Do którego klubu Panu teraz bliżej?

- Do czerwca jestem zawodnikiem Siarki. Do Tłoków mogłem iść "od zaraz", ale jedynie na półroczne wypożyczenie. Warunkiem było podpisanie z Siarką kontraktu na cały przyszły sezon. Odpuściłem. W czerwcu kończy się mój kontrakt z tarnobrzeskim klubem i wtedy zmienię barwy, ponieważ Tłoki podtrzymują swoją ofertę. Chcę tam grać, chcę się rozwijać.

- Na co Pan liczy w gorzyckim klubie?

- Gdybym zaczął grę w klubie już teraz, nie liczyłbym na wiele. Kręgosłup drużyny jest i nie sądzę, że wskoczyłbym od razu do pierwszego składu. Latem może być inaczej, choć wiem, że będę musiał ostro powalczyć o miejsce w drużynie. Nie zniechęcam się.

- Plany na wiosnę?

- Całą energię postaram się włożyć w dobrą grę w Siarce. Jesienią zostałem zauważony przez działaczy Tłoków, na wiosnę też postaram się nikogo nie zawieść - ani mojego obecnego klubu, ani kibiców. Zapowiada się ostra walka o utrzymanie, ale nie wyobrażam sobie, żeby Siarka, klub mający dosyć bogate tradycje piłkarskie, mogła grać w czwartej lidze.