Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza babcia żyła na "bombie"

Roman Kijanka
- Dopiero zaczęliśmy remont. Mamy nadzieję, że więcej takich "niespodzianek” nie będzie - mówi Jolanta Machała, wnuczka właścicielki domu.
- Dopiero zaczęliśmy remont. Mamy nadzieję, że więcej takich "niespodzianek” nie będzie - mówi Jolanta Machała, wnuczka właścicielki domu. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Wypełniony prochem pocisk artyleryjski leżał w piwnicy, pod piecem centralnego ogrzewania. Odkryto go podczas wymiany instalacji.

Stanisława Pasiecznik od roku mieszka z wnuczką, jej mężem i ich 2-letnim dzieckiem. Wcześniej żyła sama. Gdy młodzi się wprowadzili, zaczęli remontować dom. W poniedziałek wymieniali piec centralnego ogrzewania. Jakież było ich zdziwienie, gdy natrafili na pocisk.

- Jak policjanci powiedzieli, że do czasu przyjazdu saperów musimy opuścić dom, dopiero wtedy zdałam sobie sprawę z niebezpieczeństwa - mówi Stanisława Pasiecznik, właścicielka domu.

Częste znaleziska

- Trudno sobie wyobrazić tragedię gdyby doszło do wybuchu. Wystarczyło by w pobliże niewypału dostał się ogień - mówi Józef Machała, mówi zięć Stanisławy Pasiecznik.

Wczoraj rano niebezpieczne znalezisko zabrali saperzy z Rzeszowa. Zostanie zdetonowany na poligonie.

- Pocisk, kaliber 76 mm, nie miał zapalnika, ale był wypełniony materiałem wybuchowym. To groźne - mówi sierż. sztab. Ryszard Majdan.

W okolicy Pełkiń i Wólki Pełkińskiej grożące śmiercią niewypały trafiają się dość często. Dwa tygodnie temu podobny pocisk znaleziono w trakcie wykonywania podjazdu do domu na Kruhelu Pełkińskim. Rok temu, przy remoncie chodnika obok kościoła w Pełkiniach, wykopano trzy. Trzy lata temu, młody mieszkaniec Wólki Pełkinskiej zginął w czasie rozbrajania niewypału.

Saperzy ostrzegają

Patrol rozminowywania z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa wyjeżdżał w tym roku do niewypałów ok. 300 razy. Ludzie natrafiają na nie najczęściej podczas prac polowych i remontów starych domów.

- Nie dotykać! Postarać się by nikt nie podchodził! Zawiadomić policję! - przestrzega st. chor. sztab Bogusław Zwoliński, dowódca patrolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24