Natalia Valentin-Anderson ma za sobą bardzo dobry sezon w barwach Developresu Rzeszów. Z naszych informacji wynika, że rzeszowski klub chciał ją zatrzymać na kolejny rok, ale siatkarka tłumaczyła, że z przyczyn osobistych nie chce grać w Europie.
- W przypadku Natalii Valentin-Anderson plany pokrzyżował nam koronawirus. Chodzi o dużą odległość z Portoryko do Polski. Nati po rozmowie z mężem uznała, że w przypadku kolejnej fali choroby, miałaby duży problem z powrotem do Portoryko. Wspólnie uznali, że nie będzie grać w Europie – mówił Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres.
Jak się jednak okazuje, magia ligi włoskiej jest bardzo silna i ani koronawirus, ani mąż nie jest w stanie tego zatrzymać.
Natalia Valentin-Anderson pochwaliła się już, że zagra w Bergamo i bardzo się z tego powodu ciesz.
"Dziś mogę powiedzieć Bergamo, że będę więcej niż gotowa, by reprezentować cię z honorem i dumą (...). Dziękuję władzom Bergamo i jej pracownikom za wiarę w moje umiejętności. Wiem, że żyjemy w chwili tak wielkiej niepewności na świecie i czuję się błogosławiona. (...)Bergamo nie mogę się doczekać, aby cię powitać i dać z siebie wszystko w tym sezonie - napisała siatkarka.
To już drugi transfer z Developresu do ligi włoskiej w tym roku. Wcześniej potwierdzono, że w Chieri zagra Ali Frantti. Amerykanka podobnie jak Portorykanka ostatni sezon spędziła w Rzeszowie.
Developres Rzeszów ma skład na sezon 2020/2021. Kto zostaje,...
Gabriela Polańska i Jelena Blagojević odebrały medale w imieniu koleżanek z KS Developres Rzeszów: Okoliczności mogłyby być lepsze