Nauczyciele decydują o szczepieniach i większość jest na tak. W szkołach trwa druga tura testowania na Covid-19

Nauczyciele od poniedziałku mogą zgłaszać się na szczepienia preparatem firmy AstraZeneca. Dyrektorzy szkół muszą mieć te listy gotowe najpóźniej do środy i przesłać je do Systemu Informacji Oświatowej.

Uwaga! To nie są szczepionki dla wszystkich pedagogów, lecz dla wąskiej grupy prowadzącej obecnie zajęcia stacjonarne. To nauczyciele wychowania przedszkolnego, osoby zatrudnione jako pomoc nauczyciela lub wychowawcy, nauczyciele klas I - III szkół podstawowych, w tym wychowawcy świetlic, nauczyciele bibliotekarze, specjaliści z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Ponadto nauczyciele szkół i placówek specjalnych, nauczyciele i instruktorzy praktycznej nauki zawodu, pracownicy pedagogiczni poradni psychologiczno-pedagogicznych, a także kadra kierownicza szkół i przedszkoli.

Niestety, nie ma na tej liście administracji szkolnej, woźnych, sprzątających czy kucharek, choć też mają kontakt z dziećmi.

Zapowiedzi są takie, że pierwsi pedagodzy mają być szczepieni już w piątek.

Jakie jest zainteresowanie preparatem, sprawdziliśmy w kilku rzeszowskich szkołach. Budził on bowiem kontrowersje, m.in. Związku Nauczycielstwa Polskiego, który interweniował w Ministerstwie Zdrowia. Związkowcy wskazywali, że w badaniach klinicznych szczepionka AstraZeneca wykazała ok. 60 proc. skuteczności, czyli dużo niższą niż w przypadku preparatów Pfizera lub Moderny.

W rzeszowskiej Szkole Podstawowej nr 25 na osiedlu Baranówka IV na uprawnionych do szczepień 50 osób, połowa już się zdecydowała. Szkoła wybrała szpital MSWiA.

- Oczywiście są to nauczyciele do 60. roku życia, bo tylko takich na razie system przyjmuje. Inaczej, byłoby więcej chętnych - zwraca uwagę Bożena Zięba, dyrektor SP nr 25 w Rzeszowie. Ci starsi nauczyciele - 60 plus, a mam ich czterech w tej grupie pięćdziesięciu, muszą poczekać na szczepienie tym samym preparatem, co medycy. Jak długo, tego nie wiemy.

A reszta młodszych kolegów, dlaczego jeszcze się waha?

- Nie wnikam, bo jest mi niezręcznie. Jak sądzę, przyczyny mogą być różne. Jedni pewnie już przeszli Covid-19 i uważają, że należy jakiś czas odczekać. Inni może mają przeciwwskazania i konsultują się z lekarzami.

Dyrektor Zięba też zapisała się na szczepienie.

- Sama zrobiłam sobie wcześniej test na przeciwciała. Potwierdził, że nie chorowałam na Covid-19 i chcę się przed tym uchronić.

Przypomina, że przed powrotem na lekcje stacjonarne najmłodszych klas, testom na koronawirusa poddało się tu 41 osób. Wśród nich 2 wyszły pozytywne: u nauczyciela i pracownika. Teraz jest okazja do powtórnego badania. Zdecydowało się 20 osób. Testowane były w niedzielę i w poniedziałek. Czekają na wyniki.

Adam Flis, dyrektor SP nr 3 w Rzeszowie podlicza, że w poniedziałek na 23 osoby uprawnione do szczepień zgłosiło się 8 nauczycieli w wieku poniżej 60 roku życia. Jeszcze kilka może dojść.

Maria Balawejder, dyrektor SP nr 14 widzi, że chętnych jest ponad połowa nauczycieli. Sama też jest zwolenniczką zaszczepienia się.

Podobnie Alina Wolska, dyrektor SP nr 31.

- Niestety, jestem już w grupie 60 plus i muszę czekać, choć gdybym miała wybór, to już zapisałabym się na szczepionkę AstraZeneca. Szkoda, że w naszym przedziale sami nie możemy zdecydować, kto chce jaki preparat przyjąć - mówi i podlicza, że w jej placówce na 15 osób uprawnionych, „tak” szczepieniu powiedziało już 8. - Czekam na decyzje i potwierdzenia od pozostałych nauczycieli. Z tego co wiem, na „nie” są tylko 3 osoby, a słyszę, że w tej grupie jedna jeszcze się waha.

W SP nr 31 pod koniec ferii przetestowało się 14 osób. U wszystkich test był negatywny.

- Teraz bardziej niż z powtórki tych testów, cieszylibyśmy się z badań na przeciwciała - zwraca uwagę dyrektor.

Na Podkarpaciu na powtórny test zdecydowało się zaledwie 1410 nauczycieli klas 1-3 i pracowników szkół mających z nimi kontakt.

W momencie dostawy do punktu szczepień, nauczyciele dostaną powiadomienie, kiedy i gdzie mają przyjechać. Muszą pamiętać, by zabrać dowód tożsamości i długopis, gdyż czeka ich wypełnienie ankiety. Preparat AstraZeneca ma być podawany w dwóch wstrzyknięciach w ramię, w odstępie od 4 do 12 tygodni.

CZYTAJ TEŻ: Ruszają zapisy na szczepienia dla nauczycieli. Kto najpierw dostanie szczepionkę?

W następnej kolejności szczepieni będą nauczyciele uczący w starszych klasach i szkołach średnich.

- Tempo będzie zależało od dostaw preparatów. Zależy nam, aby nauczyciele zostali w miarę możliwości jak najszybciej zaszczepieni, co pozwoli na bezpieczny powrót uczniów do szkół - przekonuje resort zdrowia.