Pomysł narodził się w Zakładzie Dróg i Mostów Politechniki Rzeszowskiej. Rozwiązanie było tematem pracy doktorskiej przygotowanej przez jednego z naukowców – Mateusza Szaratę. Dowiedział się o nim miejski radny Daniel Kunysz, któremu rozwiązanie bardzo się spodobało.
- Zorganizowałem więc w tej sprawie spotkanie autorów pomysłu z prezydentem Tadeuszem Ferencem, który także uznał, że to rozwiązanie godne zainteresowania. Dał już zielone światło dla wprowadzenia go testowo na ulicy Hetmańskiej, na której autobusy łapią duże opóźnienia
– mówi Daniel Kunysz, radny Rozwoju Rzeszowa.
CZYTAJ TEŻ: Radny ma pomysły na poprawę bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych w Rzeszowie
Znak zaświeci, gdy dostanie sygnał GPS
Proponowany buspas działa na podstawie technologii GPS. Przy ulicy, na której ma być wyznaczony ustawia się znaki drogowe wyposażone w sygnały świetlne. Świecące oznakowanie montuje się także w nawierzchni ulicy. Kiedy ulicą nie jedzie autobus, sygnały są nieaktywne. Ale na kilka minut przed jego przejazdem, sygnał GPS z pojazdu jest przekazywany do znaków, które zaczynają migać. Od tej chwili wszystkie samochody, które znajdują się jeszcze przed znakiem, mają obowiązek zjechać na drugi pas i zrobić autobusowi miejsce na buspasie.
- Chodzi o to, aby jednego z pasów ruchu nie zajmować na stałe, ale tylko na czas, kiedy jest to konieczne. Na ten temat powstała u nas praca doktorska, przygotowane są algorytmy. W teorii rozwiązanie jest więc sprawdzone i dobrze zaplanowane. Ulica Hetmańska ma być miejscem, w którym wypróbujemy je w praktyce – mówi dr inż. Lesław Bichajło z Politechniki Rzeszowskiej, członek zespołu pracującego nad tym rozwiązaniem.
Naukowcy chcą zdobyć pieniądze na wdrożenie rozwiązania, włączając je w jeden z projektów badawczych. Pod koniec lutego planują zorganizować konferencję, w czasie której zaprezentują swoje zamierzenia.
CZYTAJ TEŻ: Kierowcy znowu narzekają na al. Sikorskiego w Rzeszowie. Sugerują zmiany
Wiele zależy od kierowców
Co na to kierowcy? Marek Filip, prezes MPK Rzeszów jest propozycji przychylny.
- Rzeczywiście ulica Hetmańska i aleja Powstańców Warszawy to miejsca, w których nasze autobusy łapią opóźnienia względem rozkładu jazdy. Dlatego każde rozwiązanie, które może to zmienić, chętnie przyjmiemy – mówi prezes Filip. Zwraca jednak uwagę, że wiele będzie zależeć od kultury kierowców.
– A ci niestety wciąż bardzo często blokują buspasy, uniemożliwiając przejazd autobusom. Owszem, wraz z upływem czasu jest pod tym względem coraz lepiej, ale wciąż można sporo poprawić – mówi Marek Filip.
Zobacz, jak wyglądają nowe autobusy:
Buspasy na głównych ulicach Rzeszowa działają od 2015 roku. Ich wyznaczenie to część programu transportowego miasta, którego celem jest zmniejszenie liczby prywatnych samochodów i zwiększenie liczby pasażerów pojazdów komunikacji zbiorowej. Ma to skutkować obniżeniem poziomu zanieczyszczenia w mieście. W tym celu Rzeszów zbudował m.in. elektroniczne systemy sterowania ruchem i informacji pasażerskiej, oraz kupuje nowoczesne autobusy.
ZOBACZ TEŻ: Autobusy elektryczne już w Rzeszowie. Jeżdzą na linii "0", jest ich dziesięć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział