Nawałnice nad Podkarpaciem. W Tyczynie wiatr zerwał dach ze szkoły

- Prawie połowa wczorajszych zgłoszeń pochodziła z powiatu rzeszowskiego. Interwencje dotyczyły przede wszystkim powalonych drzew, gałęzi zalegających na drogach, a także uszkodzenia pokryć dachowych. W większości nie były to bardzo poważne zgłoszenia - mówi dyżurny PSP w Rzeszowie.

Największe szkody nawałnica wyrządziła w Tyczynie, 300 m kw. dachu straciło gimnazjum im. Jana Pawła II. Internauta bogdan informuje, że ucierpiało także poszycie jednej z fabrycznych hal.

W Rzeszowie na jedno z aut spadło drzewo. W samochodzie nie było nikogo. W pow. brzozowskim wiatr uszkodził kilka dachów.

Strażacy apelują, żeby zabezpieczać przedmioty zostawione na balkonie i uważnie śledzić prognozy meteorologiczne.

- Dziś w dalszym ciągu będziemy usuwać skutki wczorajszych burz, po nocy spodziewamy się kolejnych zgłoszeń - dodaje dyżurny.

W związku z wczorajszą burzą, przemyscy strażacy wyjeżdżali głównie by usunąć połamane drzewa i gałęzie.

- Wbrew pozorom opady deszczu nie był intensywne. Więcej szkód wyrządziły silne podmuchy wiatru - mówi w rozmowie z portalem nowiny24.pl mł. bryg. Adam Sosnowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu.

- Na terenie pow. przemyskiego interweniowaliśmy 11 razy. Połamane gałęzie tarasowały przejazd m.in. w Sufczynie, Krasiczynie, Bolestraszycach, Dubiecku i Wapowcach. W Przemyślu odnotowaliśmy tylko dwie interwencje.

Strażacy wyjechali w teren także dziś rano. - Po nocy mieliśmy sygnały z gm. Fredropol, gdzie mieszkańcy jadąc do pracy zauważyli skutki burzy - dodaje Sosnowski

Więcej informacji wkrótce