Wszystko przez to, że na ten rok podkarpacki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia przeznaczył na dział środków pomocowych i przedmiotów ortopedycznych mniej niż w ub. roku. Dla porównania w ub. roku było to 33 111 tys. zł, a w tym roku 29 411 tys. zł. Niedawno więc fundusz wprowadził kolejki.
- Po połowie roku okazało się, że jest to nieuniknione. Zasady ustalania listy kolejkowej wyrobów ustaliliśmy po wyrażeniu opinii przez konsultantów medycznych i lekarzy specjalistów - wyjaśnia Marek Jakubowicz, rzecznik prasowy podkarpackiego oddziału NFZ.
Na bieżąco realizowane są jednak zlecenia na pieluchomajtki i sprzęt stomijny. Na bieżąco udzielana jest również pomoc dla osób w stanach powypadkowych i pooperacyjnych. Na razie wiadomo, że najdłużej trzeba czekać na aparaty słuchowe czy kolejny wózek inwalidzki. Do dwóch miesięcy pacjenci czekają na okulary i pionizatory.
- Zdajemy sobie sprawę, że nie podoba się to osobom, które wcześniej taką pomoc otrzymywały od ręki. Przykre jest to tym bardziej, że i tak zostały już pokrzywdzone przez los. Dlatego nie zamierzamy trzymać się tak kurczowo tych kolejek. Każda sytuacja będzie analizowana indywidualnie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to pomoc można uzyskać bez czekania w kolejce -zaznacza rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?