Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nice 1 liga. Stal Mielec wygrała z GKS-em Katowice po bramkach Martina Dobrotki i Jakuba Araka [RELACJA, ZDJĘCIA]

kz, mił
Stal Mielec pokonał GKS Katowice na jego boisku
Stal Mielec pokonał GKS Katowice na jego boisku Marzena Bugała-Azarko
Piłkarze Stali Mielec pokonali GKS Katowice, który wiosną tak świetnie sobie radził w Nice 1 lidze.

"Każda, nawet najdłuższa seria ma swój koniec" - to uniwersalne sportowe powiedzenie, znów znalazło potwierdzenie na piłkarskich boiskach. Na szczęście dla Stali Mielec.

Mielczanie w ostatnim czasie mają samych wymagających rywali i w ostatnich trzech meczach wywalczyli tylko dwa punkty. Przed meczem z GKS-em Katowice Stal Mielec faworytem nie była, bo zespół Jacka Paszulewicza świetnie sobie radził na wiosnę.

To jednak podopieczni Zbigniewa Smółki mogli się po meczu cieszyć, bo zagrali świetne zawody i zwyciężyli po bramkach Martina Dobrotki i Jakuba Araka.

Początek był jednak trudny. W jednej z pierwszych akcji meczu, Adrian Błąd zaskoczył Radosława Majeckiego dośrodkowaniem w światło bramki. Po niepewnej interwencji, piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.

Obrona Stali cofnęła się na swojej połową, czekając na to co zaproponują katowiczanie. Ci po udanym pierwszy kwadransie, w kolejnych minutach zaczęli nieco przygasać.

Mielczanie próbowali wykorzystać zadyszkę GKS-u. W 20. minucie, po dośrodkowaniu z prawej strony, Jakub Arak zdołał oddać strzał, który zatrzymał się na bocznej siatce bramki Mateusza Abramowicza. Chwilę wcześniej w niezłej sytuacji znalazł się także Mateusz Gancarczyk.

- Taka była nasza taktyka, by oddać nieco pole GKS-owi, dokładnie pilnować Andreję Prokicia i szukać swoich szans do wyprowadzania akcji ofensywnych oraz kontrataków - tłumaczył po meczu Zbigniew Smółka.

Plan trenera Stali mógł jednak spalić na panewce jeszcze w pierwszej połowie, gdyby GKS wykorzystał swój kolejny dobry okres gry. Próby Adriana Błąda, Oktawiana Skrzecza oraz dwukrotnie Andrei Prokicia okazały się jednak niecelne.

Do przerwy bramki nie padły.

Bezbramkowy remis w drugiej połowie utrzymał się przez 11 minut. Martin Dobrotka wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Bartłomieja Poczobuta.

Gospodarze w odpowiedzi szukali szans skrzydłami. Próbowali atakować, ale taktyka obrona przez Zbigniewa Smółkę, okazała się nie mieć słabych punktów. GKS bił głową w mur, a największa gwiazda zespołu - Andreja Prokić gdy tylko otrzymał piłkę, od razu był podwajany i potrajany.

W kolejnych minutach gra się zaostrzyła i kibice więcej niż gry w piłkę, oglądali fauli. GKS próbował, odsłonił się, a to z zimną krwią wykorzystali mielczanie. Dokładnie Jakub Arak, który przebił się przez defensywę GKS-u i po strzale zmieścił piłkę tuż obok słupka.

Stal Mielec wygrała całkowicie zasłużenie. - To zwycięstwo chciałbym zadedykować mojemu asystentowi, trenerowi Maciejowi Serafińskiemu, który jest na ślubie siostry w Stanach Zjednoczonych i nie mógł być dziś z nami - powiedział Zbigniew Smółka.

GKS Katowice - Stal Mielec 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Dobrotka 56, 0:2 Arak 90.

GKS: Abramowicz – Frańczak, Klemenz, Kamiński, Mączyński – Błąd (72 Mandrysz), Zejdler, Poczobut, Prokić (61 Goncerz), Skrzecz (84 Volas) – Kędziora. Trener Jacek Paszulewicz.

Stal: Majecki – Sadzawicki, Kiercz, Dobrotka (59 Grodzicki), Leandro - Sobczak (34 Banaszewski), Swędrowski, Soljic, Janota, Gancarczyk (67 Nowak) - Arak. Trener Zbigniew Smółka.

Żółte kartki: Mączyński, Kamiński, Poczobut – Nowak.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

ZOBACZ TAKŻE - Łukasz Szczoczarz w barwach Izolatora Boguchwała zagrał przeciwko Stali Rzeszów, której jest wychowankiem [WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24