Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nicklas Porsing: Chciałbym zostać w Rzeszowie na dłużej

Michał Czajka
Nicklas Porsing
Nicklas Porsing nowiny24.pl
- Miałem wzloty i upadki - podsumowuje występy w Polsce Nicklas Porsing. Dla Duńczyka sezon 2016 był pierwszym w barwach rzeszowskiej Stali.

Ostatni mecz w lidze polskiej zakończyłeś z kontuzją. Jak się czujesz?To był rzeczywiście splot nieszczęśliwych wydarzeń. Dwa dni przed moim ostatnim meczem w Rzeszowie (z Wybrzeżem Gdańsk - dop. aut.) miałem dziwny wypadek w moim debiucie w King’s Lynn. Na ostatnim okrążeniu w ostatnim starcie zostałem uderzony w rękę kamieniem, który był na torze. Nie byłem na badaniach w Anglii chociaż czułem spory ból. Potem w Rzeszowie miałem upadek i tym razem byłem na badaniach. Okazało się, że mam złamane dwa żebra i to wszystko tak nieszczęśliwie się poskładało. Potem próbowałem jeszcze pojechać mecz w King’s Lynn, ale musiałem się wycofać po trzech startach, bo ból był okropny. Muszę odpocząć trzy-cztery tygodnie od motocykla i myślę, że będzie wszystko dobrze.

Kontuzja nie zaburzy przygotowań do następnego sezonu?
Nie, nie. Można powiedzieć, że to taka „podstawowa” kontuzja, więc na pewno nic mi nie przeszkodzi, by dobrze przygotować się do sezonu.

To był twój pierwszy sezon w Stali Rzeszów. Jak oceniasz współpracę z tym klubem?Bardzo podoba mi się atmosfera w rzeszowskim zespole. Warto również podkreślić, że wspaniałą robotę robią miejscowi fani.

Jesteś zadowolony ze swoich wyników w lidze polskiej?

Najkrócej mówiąc, miałem swoje wzloty i upadki - to na pewno mnie nie cieszy, bo chciałbym, żeby moja forma była stabilna i do tego będę dążył w kolejnym sezonie.

Chciałbyś zostać w Rzeszowie?Jeśli o mnie chodzi, to jak najbardziej. Jeśli tylko klub będzie chciał kontynuować naszą współpracę, to z przyjemnością bym został.

W tym sezonie miałeś trochę kłopotów ze startami w lidze angielskiej. We wrześniu udało ci się tam wrócić, choć, jak mówiłeś, dosyć pechowo.

Rzeczywiście, różnie to bywało w tym roku u mnie z ligą angielską. Na pewno bardzo mi zależy na startach w Anglii, bo tam mieszkam. Ten powrót, mimo że pechowy, to jednak był całkiem udany, więc będę chciał startować w Elite League w przyszłym sezonie.

Wielu zawodników narzeka na spadający poziom tej ligi.
Poziom może był lepszy kilka lat temu, ale dzięki tej lidze cały czas można doskonalić swoje umiejętności, bo dopasowanie się do tamtejszych torów temu właśnie służy.

Czy ogólnie uważasz sezon 2016 za udany?Traktuję sezon 2016 jako przygotowanie do następnego sezonu, który będę chciał, by był najlepszy w mojej dotychczasowej karierze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24