Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie ogrodu deszczowego w Lesku, skończyło się na wizualizacjach

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Gmina Lesko nie otrzymała pieniędzy z tzw. Funduszu norweskiego. Chodzi o ponad 4,1 mln zł. A takie już piękne wizualizacje powstały na użytek tego projektu.

W 2020 roku gmina Lesk złożyła wniosek pod nazwą „Zielono – niebieska infrastruktura w Lesku”. Zadanie miało polegać na zagospodarowaniu i przekształceniu wybranych punktów na mapie Leska, tak aby wpisywały się w założenia Programu Środowisko, Energia i Zmiany Klimatu – łagodzenie zmian klimatu i adaptacja do ich skutków ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014‒2021, czyli tzw. Funduszy norweskich. Zakładał on retencję wód opadowych, tzw. „deszczówki”, jej jak najlepsze wykorzystanie i przechowywanie przez dłuższy czas. Kwota o jaką ubiegała się gmina, to 4,1 mln złotych. W ramach projektu zaplanowano aż 8 zadań inwestycyjnych, w tym: budowa nowych i oznaczenie już istniejących ścieżek rowerowych, budowę wiat rowerowych wraz z infrastrukturą rowerową, założenie ogrodu deszczowego w pasie zieleni przy domu handlowym, przebudowa fontanny miejskiej, zagospodarowanie wód opadowych z deptaka wokół fontanny, rewitalizacja zieleni miejskiej - założenie zielonych ścian wokół fontanny, renaturalizacja sadzawki w parku zamkowym, założenie ogrodu deszczowego w parku zamkowym, wymiana nawierzchni i siedzisk na widowni amfiteatru w parku zamkowym, zielone przystanki autobusowe.

Okazało się jednak, że nic z tych planów nie wyszło. W odpowiedzi na pismo Pawła Kusala, mieszkańca Leska, Łukasz Woźniczak, z- ca burmistrza w gminie Lesko, informuje, że środki z tzw. Funduszu Norweskiego otrzymało 19 podmiotów, natomiast gmina Lesko znalazła się na 17 miejscu listy rezerwowej, w związku z czym, z uwagi na brak środków, projekt nie będzie realizowany.

Natomiast gmina na potrzeby złożenia wniosku zleciła opracowanie Programu Funkcjonalno-Użytkowego, za który zapłaciła 20 tys. zł brutto.

– 20 tysięcy złotych to środki wydatkowane na opracowanie programu funkcjonalno - użytkowego, który był konieczny i wymagany do wniosku o dofinansowanie na tzw. „Środki Norweskie'” – tłumaczy burmistrz Adam Snarski. – Wspomniane wizualizacje są przykładowe i stanowią element opracowanego PFU. Wizualizacje nie były dodatkowo płatne. We wspomnianym naborze startowały miasta i gminy w całej Polsce. Także musiały opracować niezbędną dokumentację oraz ponieść koszty. Ze świadomością, jak w każdym naborze, że nie każdy otrzyma środki. Warto również pamiętać, że dokumentacja jednak zostaje na zawsze w zasobach gminy i jest już gotowa do aplikacji przy innych pojawiających się naborach.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24