- Na pewno dziś takiego komunikatu nie będzie - powiedział w poniedziałek po południu Kamil Składowski, Dyrektor Działu Komunikacji PLS S.A. - Na ten moment nie ma żadnej decyzji. Generalnie wiadomo, że rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet na pewno na nowo nie wystartują. Jeśli chodzi o inne rozstrzygnięcia, to jeszcze to wszystko potrwa. Nad rozwiązaniem tego problemu pracują obecnie prawnicy.
Liga Siatkówki Kobiet po sezonie zasadniczym. Statystyki, na...
Za tym, żeby zakończyć rozgrywki ligowe, kluby zgodnie się opowiedziały, taką opinię wydała też Rada Nadzorcza PLS.
O ile większość rozstrzygnięć wydaje się być jasna, bo runda zasadnicza w LSK dobiegła końca i możną ją potraktować, jako ostateczne rozstrzygnięcie, o tyle największym problemem jest sytuacja Wisły Warszawa. Drużyna, choć zajęła ostatnie miejsce w tabeli i w całym sezonie nie wygrała nawet jednego meczu, ma zapisane w regulaminie prawo do barażu o utrzymanie w elicie. Jeśli tego prawa zostanie pozbawiona, a władze PLS będą chciały stołeczny klub zdegradować do I ligi, to ten będzie mógł w sądzie dochodzić zadośćuczynienia.
- Polska Liga Siatkówki musi mieć czas, żeby pomyśleć, jak to wszystko zakończyć. Będzie spadek, czy nie będzie - tłumaczy Składowski. - Niestety nie ma obecnie konkretnego terminu, kiedy takie informacje się pojawią. Następne posiedzenie Rady Nadzorczej będzie 26 marca. Nie chce nic teraz mówić, czy będzie wiążące, bo nie ma takich informacji. Jak tylko będzie coś wiadomo, to przekażę takie informacje dalej. Być może wcześniej będzie jeszcze jakaś decyzja odgórna.
O tym pisaliśmy
Gdyby PLS zdecydowała się ostatecznie, że uzna wyniki z rundy zasadniczej LKS, to Developres Rzeszów zostałby wicemistrzem Polski, tytuł mistrza trafiłby do Chemika Police, a brązowe medale do ŁKS-u Łódź.
W zakończonym sezonie Developres wygrał 21 z 22 spotkań, a by dogonić lidera LSK „Rysicom” zabrakło jednego punktu. Dlatego zarówno zarząd klubu jak i sztab i drużyna mogą czuć niedosyt, że nie odbędzie się runda play-off, ale jak zaznacza Jelena Blagojević kapitan rzeszowskiej drużyny i dwukrotna mistrzyni Europy z reprezentacją Serbii „zdrowie jest najważniejsze”.
- Jest to dla mnie trochę dziwne, ale wiadomo, że trzeba się dostosować i to akceptować, tak się dzieje we wszystkich dyscyplinach i jest to podyktowane bezpieczeństwem
– mówi siatkarka Developresu.
- Sport jest ważny, ale zdrowie najważniejsze. Jeśli jest potrzeba coś odwołać, wstrzymać, przełożyć, to tak trzeba po prostu zrobić. Najważniejszą wartością jest zdrowie nasze i naszych bliskich - dodaje Blagojević.
Ona i jej koleżanki od kilku dni nie trenują. Klub oficjalnie informuje, że dziewczyny dostały wolne, ale w razie konieczności są gotowe wrócić do zajęć. Byłoby to jednak trudne w szczególności jeśli chodzi o Amerykanę Ali Frantti i Portorykankę Natalię Valentin-Anderson. Obie wróciły już do swoich krajów i gdyby ponownie chciały przylecieć do Polski, będą musiały odbyć kwarantannę.
Na razie nie wiadomo, jak decyzja o przedwczesnym zakończeniu ligi, a także cała sytuacja związana z koronawirusem wpłynie na kondycję finansową klubów, które przez brak rozgrywek, nie mogą czerpać korzyści z biletów, czy sprzedaży pamiątek, spadnie też ich ekwiwalent reklamowy.
- Zdajemy sobie sprawę, że klub stracą na tym finansowo, zresztą wszyscy na tym stracimy, ale sytuacja jest taka, jaka jest - powiedział Składowski.
Nieoficjalnie mówi się, że część klubów wstrzymała się z rozmowami na temat transferów na następny sezon, choć takie rozmowy były już prowadzone, również w Developresie.
[STADION] Zuzanna Efimienko-Młotkowska z Developresu Rzeszów: Koronawirus? Mam nadzieję, że nam to nie grozi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szydło: Zwykli Ukraińcy rozumieją, kto udzielił ich państwu prawdziwej pomocy
- Sadyści zamordowali popularnego DJ-a. Bili go kijem, oblewali wrzątkiem i zgwałcili
- Słynny aktor mówi o końcu kariery. Ten film może być jego ostatnim
- Wenezuelskie więzienie odbite z rąk mega-gangu. W akcji brało udział 11 tys. ludzi