Nie będzie sortowni w Rzeszowie

Poczta chce kupić 14 hektarów, na których zamierza wybudować Centrum Ekspedycyjno Rozdzielcze. Na wykup terenu ma 4 mln zł. Pieniądze musi wydać do końca roku. Mimo, że poczta chce kupić, należącą do miasta, działkę w Jasionce, radni prawicy chcieli, żeby sprzedać teren przy Lubelskiej. Miasto ma tam część terenu, część należy do kilkudziesięciu prywatnych właścicieli.
We wtorek radni, prezydent Rzeszowa i Kazimierz Janik, który reprezentuje interesy właścicieli działek przy Lubelskiej dyskutowali co robić. - Prywatni właścicieli chętnie sprzedadzą działki, ale średnia cena będzie wynosiła 9 tys. za ar - mówił Janik.
- Możemy zapłacić najwyżej 3 tys. zł za ar - tłumaczył Wacław Pater z Rejonowego Urzędu Poczty w Rzeszowie.
Sposób prowadzenia negocjacji w sprawie sprzedaży ziemi, zirytował niektórych radnych. - Nie rozumiem, po co jest dzisiejsze spotkanie - mówił Andrzej Dec z Platformy Obywatelskiej. - Poczta nie jest w stanie kupić ziemi przy Lubelskiej. Pozostaje teren w Jasionce, ale decyzja o sprzedaży ma charakter strategiczny. Powinna zapaść w zaciszu gabinetów, a nie w tak dużym gronie.
W końcu radni doszli do porozumienia. Na wniosek radnego Piotra Rybki z SLD ustalono, że trzeba zwołać sesję, na której radni zdecydują czy sprzedać poczcie 14 ha terenów w Jasionce.