Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie w lipcu Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie. Impreza została przełożona

Beata Terczyńska
Archiwum Polska Press
Dlaczego planowany na lipiec festiwal odbędzie się dopiero za rok? - O przełożenie prosiło nas wiele zespołów - tłumaczy Mariusz Grudzień, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska w Rzeszowie.

XIX Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych to jedna z najbardziej rozpoznawanych imprez polonijnych na świecie. Odbywa się w Rzeszowie co 3 lata. Już wiadomo, że planowane na lipiec wielkie święto taneczne teraz się nie odbędzie. Data zmieniła się na wakacje 2023 r.

- Podjęliśmy decyzję o przesunięciu festiwalu na przyszły rok, też w lipcowym terminie - mówi prezes Grudzień. - Bardzo dużo zespołów zwróciło się do nas z prośbą, np. z Australii, Brazylii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii z prośbą o zmianę terminu. Ze względu na różne aspekty. Pierwszy, to sprawy pandemiczne, które u nich jeszcze nie zostały rozwiązane i obostrzenia wciąż obowiązują. Nie wszyscy się zaszczepili. Zespoły pisały też do nas, że podczas Covidu tancerze ćwiczyli „bezdotykowo”, zdalnie. Nie mieli opracowanych programów. Ponadto nie koncertowały, więc i nie mają funduszy. Były też takie grupy, które obawiały się bliskiego sąsiedztwa naszego regionu z Ukrainą, chociaż tłumaczyliśmy, że u nas jest bezpiecznie.

Dodaje, że w 50-letniej historii festiwal był dwa razy przesuwany.

A jak wygląda sprawa z finansowaniem?

- W tym roku miało pochodzić z trzech źródeł: Urząd Marszałkowski, Miasto Rzeszów i Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Zespoły wpłacają też akredytacje. Do tego dochodzi wsparcie od sponsorów - twierdzi prezes Grudzień.

Podaje, że w minionym roku zabudżetowanie festiwalu było w granicach 2 mln zł. Przy grupie ok. 600 osób. Wtedy też były inne ceny. Przyszłoroczny festiwal na pewno będzie droższy. Na ten moment trudno oszacować konkretnie, jakie to będą koszty.

Radny Sławomir Gołąb na jednej z sesji mówił, że festiwal nie dostał dofinansowania?

- To nie tak. Otrzymaliśmy pieniądze z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, choć nie tak wysokie, na jakie liczyliśmy. Odwołanie natomiast dotyczyło studium choreograficznego. Dofinansowanie na nie pochodzi z ministerstwa kultury i sztuki. Czekamy na rozstrzygnięcie, choć to i tak nie ma już w tym roku znaczenia. W przyszłym rok od nowa trzeba będzie składać dokumenty. W KPRN obiecano nam, że zwiększą kwotę na festiwal - mówi prezes Grudzień.

Natomiast jest szansa, że w lipcu uda się zorganizować duży koncert na hali Podpromie z udziałem zespołów polonijnych z sześciu krajów: Czech, Wielkiej Brytanii, Mołdawii, Ukrainy, Niemiec i Szwajcarii.

- Tylko w tej chwili musimy znaleźć na to finansowanie - mówi prezes "Wspólnoty".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24