Nie daj się oszukać

Warto uzmysłowić sobie, że tzw. super okazje to zawsze podejrzane propozycje. I miast wiele na nich zyskać, tracimy pieniądze i…zdrowie.

Uważaj na listy!

Z rezerwą traktuj listy i pisma, w których obiecywane są ci "złote góry". Bądź ostrożny, gdy dostaniesz list z propozycją publikacji danych twojej firmy w internecie. Na policję spływają skargi od osób, które myślały, że usługa jest bezpłatna.

Tymczasem w kilka dni później ludzie dostawali rachunki opiewające na kilkaset euro! Dlatego zanim coś wypełnisz, dokładnie czytaj całą umowę. Gdy ją podpiszesz, nie pomogą tłumaczenia, że przeoczyłeś to, co było napisane drobnym drukiem.

Ostrożnie z zakupami w internecie

Zanim na internetowej aukcji coś kupisz sprawdź, z kim masz do czynienia. Jeśli korzystasz z pośrednictwa serwisów aukcyjnych, czytaj komentarze wystawione sprzedawcy przez innych kupujących. Jeśli masz wątpliwości, co do uczciwości kontrahenta, nie wysyłaj mu pieniędzy! Zrezygnuj z transakcji lub poproś, by najpierw wysłał ci towar, za który zapłacisz listonoszowi.

Policjanci z Niska zatrzymali swego czasu internetowego oszusta, który na aukcji internetowej sprzedawał telefony, karty graficzne i dyski do komputera. 18-latek brał pieniądze, ale przesyłek nie wysyłał. W ten sposób oszukał 22 osoby z całej Polski!

Nie wymieniaj pieniędzy na ulicy

Wybierasz się do kantoru, już chcesz wejść do środka, ale przed drzwiami zatrzymuje cię sympatyczny nieznajomy. Proponuje wymianę gotówki po lepszym kursie. Przeliczasz w myślach ile zarobisz i... dajesz się skusić. Stop! Nigdy nie decyduj się na takie operacje.

Mieszkaniec Rzeszowa stracił pod jednym z kantorów ponad 3 tys. zł. Za dolary otrzymał zwitek banknotów. W domu okazało się, że pieniądze są tylko na wierzchu. Reszta to pocięty papier gazetowy.

Zanim wyjedziesz na "saksy"

Wybierasz się na zachód? Szukasz pracy w Anglii czy Włoszech? Jeśli nie chcesz paść ofiarą oszustów zastosuj się do naszych rad. Po pierwsze, nie korzystaj z pomocy nieznajomych. Nie wierz ogłoszeniom, w których brak nazwy firmy i adresu.

Numer telefonu komórkowego to za mało, by wierzyć ofercie. Po drugie, upewnij się, że pośrednik działa legalnie. Sprawdź czy posiada certyfikat wydany przez Urząd Marszałkowski województwa, w którym prowadzi działalność. Po trzecie, zażądaj od pośrednika adresu i numeru telefonu zagranicznego pracodawcy. W ten prosty sposób możesz sprawdzić czy firma w ogóle istnieje. Po czwarte, zażądaj od pośrednika umowy na piśmie i uważnie ją przeczytaj!

Na koniec radzimy, by przed wyjazdem zostawić rodzinie adres, pod którym będziesz przebywać. Po przybyciu na miejsce skontaktuj się z bliskimi.

Uważaj na domokrążców

Nie wierz, gdy ktoś puka do drzwi i oferuje ci świetny sprzęt ortopedyczny. Oszuści będą próbowali przekonać cię, że towar jest wart 500 zł, ale sprzedają go za 150 zł, bo resztę dopłaca Narodowy Fundusz Zdrowia. To nieprawda. Narodowy Fundusz Zdrowia nie wysyła swoich pracowników jako domokrążców. A oferowany sprzęt jest marnej jakości.

Nie wpuszczaj nieznajomych

Bądź ostrożny, gdy do twoich drzwi zapuka nieznajomy i poda się za pracownika zakładu gazowniczego, zakładu komunalnego czy innej instytucji. Zanim wpuścisz kogoś do mieszkania upewnij się, że jest tym, za kogo się podaje i ma czyste intencje.

Mieszkanka Nowej Dęby wpuściła do mieszkania osobników podających się za pracowników gospodarki komunalnej. Twierdzili, że sprawdzają wentylację. Gdy kobieta spuściła ich z oczu, skradli jej oszczędności - kilka tysięcy zł.

Nie wykręcaj 0300, 0400 i 0700!

Wygrała pani nagrodę - super wycieczkę! To właśnie pani numer spośród miliona okazał się zwycięski! Nagrodę wyślemy kurierem, tylko trzeba zadzwonić na 0300... i podać swój adres - słyszymy w słuchawce.

Absolutnie nie oddzwaniajmy. Łącząc się z tym numerem zapłacimy nawet 320 zł za minutę. Nie bądźmy naiwni. Żadna wycieczka, samochód, czy inna super nagroda z nieba nam nie spadnie. Najlepiej, jeżeli w ogóle zablokujemy numery międzynarodowe i komercyjne zaczynające się od 0300, 0400 i 0700. Bo jeżeli nawet my ich nie wykręcimy, to może się dać nabrać nasze dziecko.

Nie naciskaj klawisza, choć proszą

Oszuści stosują też inne praktyki. Przedstawiają się np. jako pracownicy telekomunikacji. Informują, że właśnie w bloku wymieniono nam skrzynkę telefoniczną. W związku z tym monterzy testują połączenie i proszą o potwierdzenie ich poprawnego działania poprzez naciśnięcie klawiszy: 9, 9#, 09#, 90, 90#.

Nie rób tego. Jeśli dotkniesz wymienione klawisze, jesteś przekierowywany na seks - linię do Wielkiej Brytanii, ale przez pół świata, na twój koszt oczywiście. Zapłacisz za to ok. 1500 zł.

Fałszywa paczka

Uważaj na pułapki zastawione przez fałszywych doręczycieli. Oto jedna z nich: przywożą ci paczkę do domu. Nagle okazuje się, że coś w kodzie, nazwisku, adresie się nie zgadza. Kurier prosi domowników, czy może z domowego telefonu zadzwonić do firmy i wyjaśnić pomyłkę. Najczęściej pozwalamy. Kurier dzwoni... na drugi koniec świata. Niebotyczny rachunek musimy zapłacić.

Nie daj się oszukać na SMS

Ostrożnie z odpowiadaniem na sms-y obiecujące darmowe minuty. Mieszkanka Krosna odpowiedziała na wiadomość i w zamian miała otrzymać 100 minut gratis. Niestety, w ten sposób doładowała konto oszusta.

Uważaj przy bankomacie

Złodzieje coraz częściej montują przy bankomatach specjalne kamery, które podglądają nasze numery PIN. Jeżeli zauważymy jakiekolwiek "dodatkowe" urządzenia w bankomacie, dzwońmy do obsługi banku lub na policję. Jeśli kelner w restauracji bierze kartę na zaplecze idź za nim. Miej kartę cały czas na oku. Dzięki temu nikt nie dołoży ci do rachunku większej sumki.