Od poniedziałku rodzice z terenu całej gminy podpisują petycję, w której proszą o pozostawienie stołówek na dotychczasowych zasadach.
– Nie zgadzamy się na wprowadzenie w szkołach cateringu – mówi jedna z matek. – Dla nas jest to żywność niewiadomego pochodzenia, naszpikowana chemią i do tego duża droższa. Chcemy, aby posiłki w szkołach przygotowywały nadal nasze kucharki, ponieważ ich jedzenie jest zawsze smaczne i świeże. Panie nie dość że wspaniale gotują, to jeszcze pomagają maluchom przy posiłkach. Nie wyobrażamy sobie bez nich stołówek.
Wójt gminy Miejsce Piastowe szuka oszczędności
W związku z poruszeniem rodziców, wójt gminy Miejsce Piastowe wydała oświadczenie, w którym informuje, że nie będzie likwidacji kuchni i stołówek szkolnych.
– Czuję się w obowiązku sprostować plotki, które szkodzą wizerunkowi naszej gminy i stwarzają pozory, jakoby wójt działał przeciwko rodzicom dzieci szkolnych – czytamy w oświadczeniu. – Chcę podkreślić, że jestem zwolenniczką dialogu i dlatego 2 września spotkałam się z dyrektorami szkół naszej gminy i poddałam pod zastanowienie się i dyskusję projekt zmiany organizacyjnej kuchni i stołówek szkolnych. Odbyłam też spotkanie z rodzicami dzieci szkolnych i pracownikami obsługi szkół.
Dorota Chilik tłumaczy, że jej obowiązkiem jest troska o finanse gminy, a to, że do oświaty samorząd dokłada dużo pieniędzy z budżetu, nie skłania do zamknięcia stołówek szkolnych, które w ubiegłym roku zostały odremontowane i doposażone.
– Zastanawiamy się tylko nad zmianą organizacji pracy stołówek tak, aby mogły one służyć także mieszkańcom, w tym emerytom, osobom starszym i samotnym, którym niekiedy trudno jest przygotować sobie posiłki – tłumaczy wójt. – Jestem przekonana, że wprowadzenie nowej organizacji kuchni i stołówek szkolnych przyniosłoby oczekiwany efekt.
Zmiany przyniosą korzyść mieszkańcom gminy
Jak zapewnia wójt, zmiana organizacyjna polegałaby na powstaniu firmy lub spółdzielni socjalnej, złożonej z pracowników szkolnych kuchni, którzy nadal przygotowywaliby na miejscu posiłki dla uczniów oraz mogliby je dodatkowo sprzedawać zainteresowanym mieszkańcom.
– Nie zgadzamy się, aby przejąć stołówki, ponieważ jest to inwestycja nieopłacalna – mówi pracownica jednej ze szkół. – Stołówki szkolne w żaden sposób na siebie nie zarabiają, a wręcz generują duże koszty. Wprowadzenie do szkół firmy zewnętrznej sprawi, że ceny posiłków wzrosną nawet dwukrotnie, a większość rodziców zrezygnuje z zakupu dzieciom wyżywienie w szkole.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]