Nie dorośli, aby ogrywać z Brazylię

Dlaczego nasza drużyna nie wygrała Ligi?

- Bo, jak na swoje możliwości grała dość przeciętnie - twierdzi Marek Karbarz, mistrz świata i olimpijski, wiceprezes Asseco Resovii. - Ten zespół nie dorósł jeszcze mentalnie, aby wygrywać z Brazylią. Słaba zagrywka i blok nie pozwoliły nam na sprawienie niespodzianki.

Mieli ich na patelni

Polacy przegrali w półfinale z Brazylijczykami 1:3. W finale Brazylia pokonała Rosję 3:1 i po raz siódmy wygrała Ligę.

- Brazylijczycy, to już nie ta sama drużyna, co dwa lata temu. Potrafi się jednak śpiąc na najważniejsze mecze i między innymi na tym polega jej wielkość - uważa Karbarz. - Rosjanie mieli Brazylię na patelni, ale nie potrafili postawić kropki nad "i".

Nie pomyślał o klimatyzacji

Karbarz, podobnie, jak spora grupa kibiców z naszego regionu, wrócił z Katowic oczarowany postawą fanów polskiej siatkówki.

- W Katowicach zawsze jest fajnie. Ten fenomen siatkówki trwa i ma się bardzo dobrze. Oby trwał, jak najdłużej. Kibice są niesamowici. Rozbijają się za biletami, płacą za nie niemałe pieniądze, tłoczą się pod halą w której jest jak w saunie i jeszcze tak fantastycznie się zachowują - kręci z uznaniem głową świetny ongiś zawodnik.

- A swoją drogą to ciekawe, jak to się stało, że ci, co budowali "Spodek" na 12 000 miejsc nie pomyśleli o klimatyzacji. Pewnie w Polsce wtedy jeszcze jej nie stosowano, ale w innych krajach na pewno już była. Może brali pod uwagę tylko, że w hali grać będą hokeiści, nie przewidzieli takiego boomu na siatkówkę.

Kasa gra

W Katowicach grano nie tylko o prestiż i medale, ale także o kasę. Brazylia za wygranie Ligi skasowała milion dolarów, druga Rosja pół miliona. Polacy dostali 200 tysięcy zielonych. 35 tys. USD otrzymał Brazylijczyk Ricardo Garcia - najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) finału. Najlepszy rozgrywający

- Paweł Zagumny zainkasował 14 720 dolarów, a najlepszy punktujący - Rosjanin Siemion Połtawski wyjechał bogatszy o 40 tys.