W artykule 104. Konstytucji RP zapisano, że posłowie są przedstawicielami Narodu. To teoria. Praktyka jest taka, że przede wszystkim są podwładnymi innych przedstawicieli Narodu. Czytaj: szefów partii i klubów parlamentarnych, którzy często wiedzą lepiej niż Naród. A nieposłusznym "przedstawicielom Narodu", którzy mają inne zdanie i łamią tzw. dyscyplinę klubową, karzą płacić po 1000 zł.
To chore, bo ja głosowałem na człowieka, który chciał zostać posłem, czyli moim przedstawicielem. A nie na marionetkę, która chciała awansować na maszynkę do głosowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?