Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie konkurujemy z Owsiakiem

Rozmawiał Artur Zacharzewski
Janusz Kołakowski
Janusz Kołakowski ROMAN KIJANKA
Rozmowa z Januszem Kołakowskim, jednym z założycieli Małej Kapeli Gorących Serc w Jarosławiu.

- Wasza akcja do złudzenia przypomina finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dlaczego nie robicie wspólnej imprezy?

- My zbieramy na określony cel. Orkiestra dzieli pieniądze centralnie. Ale to nie znaczy, że nie popieramy idei Jurka Owsiaka. Nie konkurujemy z Orkiestrą. Naszym celem jest pomoc jarosławskiemu szpitalowi. WOŚP nas sprawdzał. Niczego nam nie zarzucili. Działamy w słusznej sprawie, tak samo jak oni.

- Odnosicie większe sukcesy...

- Tak. Przed rokiem zebraliśmy 70 tys. zł. Dwa razy więcej niż wolontariusze Orkiestry. Ludzie chętniej dają, jeśli wiedzą, że pieniądze trafią do konkretnej instytucji na ich terenie. To lokalny patriotyzm. Z roku na rok w naszych puszkach jest coraz więcej pieniędzy.

Działają jak Orkiestra

Działają jak Orkiestra

Mała Kapela Gorących Serc powstała w 1996 r. Ma podobne cele statutowe jak WOŚP. W tym roku finał Kapeli zaplanowano na 28 stycznia. W zbiórce pieniędzy weźmie udział około 1000 wolontariuszy.

- Co kupiliście za pieniądze zebrane w ub. roku?

- Na razie leżą na naszym koncie, ale myślę, że w dniu finału przekażemy sprzęt szpitalowi. Kupimy za niego wyposażenie na oddział kardiologii.

- A pieniądze z tegorocznego finału?

- Wspólnie z dyrekcją szpitala uznaliśmy, że przeznaczymy je na pompy infuzyjne. To przestarzały sprzęt, który trzeba wymienić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24