Związki zawodowe, które od marca są w zbiorze zbiorowym z dyrekcją domagają się m.in. podwyżki wynagrodzenia o 500 złotych brutto dla każdego pracownika (z wyjątkiem lekarzy).
Według ich żądań pierwsza rata w wysokości 300 złotych brutto miałaby zostać wypłacona w sierpniu tego roku, a kolejna, 200 złotych brutto od styczniu 2019 roku.
- To zbyt krótki okres czasu. W przeciągu czterech miesięcy nie jesteśmy w stanie wygospodarować tak dużych środków i sprawić żeby szpital znowu się nie zadłużył – tłumaczy Krzysztof Bałata, dyrektor Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
Szef placówki wyliczył, że na same podwyżki dla pracowników szpital musiałby wydać około 19 milionów złotych. Do tego, jak podkreśla Krzysztof Bałata, należy doliczyć podwyżki dla lekarzy, którzy także są w sporze zbiorowym z pracodawcą. Strony są na etapie rozmów.
Nie 500, a 400 złotych brutto
Dyrekcja szpitala zaproponowała związkom podwyższenie wynagrodzenie o 400 złotych brutto rozłożone w trzech ratach. Pierwszą ratę pracownicy dostaliby we wrześniu br., drugą w marcu albo w lipcu 2019 roku, a trzecią w styczniu 2020 roku.
- Do proponowanych 400 złotych brutto należy doliczyć regularne wynagrodzenia. Zgodnie z regulaminem wynagradzania pracownicy otrzymują premię regulaminową w wysokości 10 procent wynagrodzenia zasadniczego, do tego dochodzi wysługa lat w zależności od stażu pracy. Maksymalnie jest to 20 proc. Oprócz tego dodatek funkcyjny dla osób, które sprawują funkcje kierownicze. Personel, który pracuje na zmianach otrzymuje dodatki nocne i świąteczne w wysokości 45 i 65 procent – wylicza dyrektor placówki.
- Dla pracowników jest to 400 złotych brutto, dla szpitala około 600 złotych - dodaje Bałata.
Związki zawodowe nie doszły w czwartek do porozumienia z pracodawcą. – Rozmowy nie wykroczyły poza ten punkt – poinformowała dziś Ewa Wronikowska, pełnomocnik związków zawodowych Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
Kolejny termin mediacji wyznaczono na środę, 18 lipca.
Mediacje z pielęgniarkami w Rzeszowie. Wypowiedź Ewy Wronikowskiej, pełnomocnik związków przy KSW nr 2 w Rzeszowie__
Paraliż w pięciu podkarpackich szpitalach
Dziś w dwóch szpitalach w Rzeszowie, w szpitalu w Stalowej Woli, Tarnobrzegu i Mielcu nie pojawiło się 555 pielęgniarek i położnych. Najwięcej (173) w Tarnobrzegu i szpitalu przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie 151. W Mielcu do pracy nie przyszło 93 osoby, a w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie 24 na 272 pracujące w nim pielęgniarki i położne. W tej placówce podobnie, jak w pozostałych szpitalach, wstrzymano planowane przyjęcia. Pacjenci przyjmowani są tylko w stanie zagrożenia życia.
Pielęgniarki i położne ze Szpitala Miejskiego w Rzeszowie domagają się m.in. podwyżki wynagrodzenia zasadniczego o 1500 złotych brutto od przyszłego miesiąca, zwiększenia zatrudniania i przywrócenia pełnej kwoty świadczenia socjalnego.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]