Nie ma sprawiedliwości na tym świecie

Rok temu dopingował biało-czerwonych na MŚ w Polsce. Na aukcji za 2600 zł kupił buty trenera Stephane’a Antigi. Teraz był na Pucharze Świata w Japonii. Jest pan zawiedziony, że Polska nie wywalczyła awansu do Rio?
Było mi bardzo przykro, jak patrzyłem na chłopaków podczas rozdawania nagród. Tego nikt się nie spodziewał, że jeden mecz może zniweczyć ich całą ciężką pracę. Zagrali pięknie z Amerykanami i już wszyscy myśleli, że jesteśmy na olimpiadzie. Polska po tym meczu oszalała. Kierownikowi drużyny urywał się telefon. Z propozycjami spotkań dzwonili politycy i i dziennikarze. Wszyscy wiedzieliśmy, że o wszystkim miał decydować ostatni mecz. No, i bańka pękła. Chłopcy płakali jak małe dzieci. Bardzo mi było ich szkoda. Chociaż siatkówka jest nieobliczalna, to nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

W reprezentacji zaszło kilka zmian. Jak się panu podoba obecna drużyna?Może i brakuje nam Wlazłego lub Leona, ale Bartek Kurek daje z siebie wszystko, a dopiero od niedawna jest atakującym. Oni są dla mnie mistrzami świata i wierzę, że jeszcze niejeden raz to udowodnią.

Był pan jedynym Polakiem z USA w Japonii na Pucharze?Spotkałem tam dużo ludzi z Polski. Myślę, że było przynajmniej 50 osób. Chyba było nas słychać. Był również nasz bardzo miły polski ambasador z żoną i przemiłymi córeczkami. Ale każda z tych osób albo mieszkała, albo studiowała, albo była w Japonii akurat na wycieczce. Ja z kolegą Darkiem pojechaliśmy tam specjalnie na PŚ.

Dlaczego Polakom nie udało się wywalczyć awansu?Brakło im sportowego szczęścia, bo przecież grali jak z nut.

Pewnie dzielił pan sympatię między Polaków i Amerykanów?Polakom kibicuję całym sercem. Amerykanom tylko dlatego, że bardzo dobrze znam Paula Lotmana, a kilku zawodników z USA grało w Resovii.

Jak się panu podoba obecny skład Asseco Resovii?Myślę, że są drużyną na złoty medal. Jak tylko dowiem się, gdzie będzie Final Four Ligi Mistrzów, to rezerwuję bilety.

W październiku do Bułgarii na mistrzostwa Europy też pan przyjedzie? Byłem na większości wyjazdowych imprez Resovii, między innymi na Final Four Ligi Mistrzów w Berlinie, a także na meczach reprezentacji w Chicago i Rio de Janeiro. W najbliższych tygodniach będę miał operację ramienia, więc wszystko zależy od tego, jak będę się czuł. Cały czas mam nadzieję, że zobaczę naszych chłopców na żywo w finale.