Krośnieńska prokuratura czeka na ekspertyzę biegłych. Śledztwo dotyczące wypadku prowadzone jest "w sprawie" a nie "przeciwko".
- Nie ma podejrzanego. Prokuratura nie znalazła podstaw do postawienia zarzutów kierowcy - mówi Janusz Ohar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
45-latek, który kierował samochodem po wypadku oddalił się i zgłosił na policję dopiero po 39 godzinach. Został przesłuchany w charakterze świadka. Tłumaczył, że był w szoku i nie pamięta co robił i co się działo przed i po wypadku.
Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok ofiary. - Ze wstępnej opinii wynika, że pieszy leżał na jezdni, gdy najechał na niego samochód. Świadczą o tym obrażenia klatki piersiowej i krwotok wewnętrzny - dodaje Ohar.
Prokuratura czeka na oficjalny protokół sekcji.
- Wtedy powołamy biegłych, którzy wypowiedzą się co do okoliczności wypadku. Chodzi m.in. o ustalenie, czy kierowca był w stanie zauważyć pieszego i czy mógł uniknąć najechania na niego - mówi prokurator.
Od tej opinii będą zależeć dalsze decyzje i ewentualnie konsekwencje dla kierowcy. Niewykluczone, że postępowanie zostanie umorzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?