Nie ma zgody wojewody na większy Rzeszów. Jest na poszerzenie Krosna i Głogowa Małopolskiego

Opinia wojewody Ewy Leniart w sprawie kolejnego poszerzenia Rzeszowa jest negatywna. Jej zdaniem dalsze odłączanie pojedynczych sołectw zachwiałoby sytuacją finansową sąsiadujących z Rzeszowem gmin. Takie stanowisko Ewa Leniart przekaże Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.

We wniosku o zmianę granic Rzeszowa była mowa o włączeniu od nowego roku Racławówki Doły z gminy Boguchwała, Pogwizdowa Nowego z gminy Głogów Małopolski, Zaczernia, Nowej Wsi, Tajęciny, Jasionki i części Trzebowniska z gminy Trzebownisko oraz Malawy z gminy Krasne.

Czytaj też: Jasionka do Rzeszowa? Tadeusz Ferenc wyciąga ręce po lotnisko

- Dalsze rozczłonkowywanie gmin byłoby dla nich groźne i niekorzystne. Brałam pod uwagę opinie mieszkańców, którzy manifestowali za włączeniem do Rzeszowa, ale taki ruch byłby niekorzystny dla pozostałych mieszkańców ich gmin. Potrzebne jest wytyczenie strategii dalszego poszerzenia Rzeszowa, a także porozumienie z sąsiednim gminami. Bardzo mi zależy na rozwoju Rzeszowa, ale kwestia stabilności finansowej gmin po ewentualnej zmianie była dla mnie bardzo istotna – poinformowała wczoraj wojewoda Ewa Leniart.

Jej zdaniem władze Rzeszowa muszą wypracować porozumienie z sąsiednimi gminami i walczyć o włączenie ich do miasta w całości. Ewa Leniart zapewnia, że popiera zarówno połączenie z gminą Krasne, jak i Trzebownisko i jest gotowa wziąć udział w rozmowach na ten temat.

Zielone światło dla Krosna i Głogowa Młp.

Opinia dotycząca zmian proponowanych w Rzeszowie nie będzie jedyną, jaka zostanie przekazana do MSWiA. Wojewoda poinformowała wczoraj, że popiera starania o zmiany granic Krosna i Głogowa Młp. W przypadku Krosna chodzi o pomysł włączenia w jego granice części sołectwa Krościenko Wyżne, a także fragmentów gminy Miejsce Piastowe – m.in. części sołectw Targowiska i Łężany.

- Jako byłe miasto wojewódzkie Krosno dzięki temu będzie miało szansę na szybszy rozwój. Po wybudowaniu drogi S19, przez te nowe tereny będzie można poprowadzić do niej dojazd. W tym miejscu mogą powstać także atrakcyjne tereny inwestycyjne. Bardzo liczę na to, że ta zmiana przyczyni się nie tylko do rozwoju Krosna, ale także całej południowej części naszego województwa – mówi wojewoda.
Druga z pozytywnych opinii dotyczy pomysłu włączenia do miasta Głogów Młp. sołectw Rogoźnica, Wola Cicha i Zabajka.

- Wzięłam pod uwagę sytuację gminy, która zmieniła się po odłączeniu od niej Miłocina. Wiem, że może to przynieść pozytywny efekt dla ustabilizowania jej sytuacji. Nasze miasta muszą się rozwijać, zarówno w przypadku Głogowa jak i Krosna zmiany terytorialne są jak najbardziej zasadne.

Prezydent Tadeusz Ferenc zapewnia, że szanuje decyzje Ewy Leniart, ale jest nią zasmucony.

- Rzeszów musi dalej rosnąć, bo tylko jako duże miasto ma szansę dalej się rozwijać. Dzięki temu, ze w poprzednich latach włączyliśmy okoliczne sołectwa, mogliśmy stworzyć nowe tereny inwestycyjne i osiedla mieszkaniowe. I póki jestem prezydentem, nie zmienię polityki i dalej będę dążył do zwiększania terytorium Rzeszowa – mówi Tadeusz Ferenc. Dodaje, że cieszy go stanowisko wojewody w sprawie pomysłu połączenia miasta z całymi gminami.

- My już to proponowaliśmy, ale może tym razem z poparciem wojewody uda się doprowadzić do fuzji. Dzięki temu otrzymalibyśmy potężny bonus finansowy, który w całości wykorzystalibyśmy na rozwój nowego osiedla, jakie by w ten sposób powstało – zapewnia Tadeusz Ferenc.

Opinia wojewody wraz z wynikami konsultacji społecznych przeprowadzonych w mieście i sąsiednich gminach trafi teraz do MSWiA. To w resorcie powstanie projekt rozporządzenia w sprawie zmiany granic od przyszłego roku. Na jego podstawie ostateczną decyzje w tej sprawie podejmie w lipcu Rada Ministrów. Mimo negatywnej opinii wojewody władze Rzeszowa liczą, że uda się przyłączyć chociażby pojedyncze sołectwa.

- W przeszłości zdarzało się już bowiem tak, że mimo negatywnej opinii mieszkańców sołectwa były włączane. A dzisiaj ich mieszkańcy przekonują, że za żadne skarby nie wróciliby do gmin. Oby tak samo było i tym razem – słyszymy w ratuszu. Największe szanse Rzeszów widzi w pomysłach włączenia Malawy i Pogwizdowa Nowego, gdzie poparcie dla proponowanych zmian jest największe.

ZOBACZ TEŻ: Matysówka przyłączona do Rzeszowa. Tak świętowali mieszkańcy